Rząd chce wprowadzić specustawę mieszkaniową, która w przyszłości ułatwi pozyskiwanie gruntów pod budownictwo wielorodzinne. Zdania na temat tego pomysłu są podzielone.
Obecnie toczą się bowiem prace nad innymi przepisami wprowadzającymi podobne uproszczenia. Może więc dojść do kolizji przepisów.
Dwie ustawy, dwa różne pomysły
Chodzi o kolizję między propozycją specustawy mieszkaniowej a projektem ustawy inwestycyjnej.
Wstępne założenia projektu specustawy przewidują, że w celu pozyskania gruntu pod budynki wielorodzinne inwestor będzie się zwracał do właściwego wojewody, a ten wyda decyzję przekwalifikowującą dane tereny pod bloki. Wcześniej inwestor będzie się musiał zwrócić o opinię władz miasta. Sprzeciw jego włodarzy zamknie drogę do przekwalifikowania gruntu na cele budowlane.
Już od dawna toczą się również prace nad projektem nowelizacji ustaw w związku z uproszczeniami procesu inwestycyjno-budowlanego, czyli ustawą inwestycyjną. Prace nad tymi przepisami są znacznie bardziej zaawansowane aniżeli nad specustawą mieszkaniową. Obecnie pracuje nad nią bowiem Komitet Stały Rady Ministrów.