[b]Paweł Grząbka, prezes zarządu CEE Property Group[/b]
– Miniony rok był istotny dla rynku apartamentów wakacyjnych. Wielu deweloperów zdecydowało się na realizację projektów w najbardziej popularnych miejscowościach turystycznych, takich jak: Kołobrzeg, Międzyzdroje, Świnoujście, Sopot, Zakopane czy Wisła. Inni, oczekując większego potencjału, wybrali bardziej kameralne kurorty, takie jak: Szklarska Poręba, Karpacz, Mielno, Rewal. Niektórzy poszli nawet o krok dalej i zainwestowali na Warmii i Mazurach.
Początkowo apartamenty wakacyjne, kuszące atrakcyjnymi lokalizacjami, wysokim standardem oraz zyskami z wynajmu, cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem kupujących. Jednak pogorszenie koniunktury na klasycznym rynku nieruchomości skutkowało jeszcze większym spowolnieniem na rynku apartamentów wakacyjnych. W czasach słabszej koniunktury można się spodziewać zastoju w tym segmencie.
Obecnie coraz wyraźniej widać różnice pomiędzy bardzo dobrze przygotowanymi projektami, realizowanymi przez doświadczonych deweloperów, od przedsięwzięć jednorazowych, mniej profesjonalnych. Deweloper budujący apartamenty wakacyjne, żeby sprzedać swój towar, musi udowodnić potencjalnym kupującym, że jego projekt sprawdzi się w każdej sytuacji oraz że właściciel będzie mógł zarobić na własnym lokalu.