Kto zyska na bonifikatach

SdPl twierdzi, że dwóch radnych PO, lobbując za sprzedażą kawałków gruntu na warszawskim Zaciszu za 1 proc. wartości, działało we własnym interesie

Publikacja: 26.05.2010 08:01

Działacze SdPl zaatakowali wczoraj szefa rady Targówka Zbigniewa Poczesnego i wiceszefa Jędrzeja Kunowskiego.

– Ci radni postąpili nieetycznie i haniebnie – ocenił szef socjaldemokratów i radny Targówka Sebastian Kozłowski. – Bo nie wyłączyli się z głosowania w sprawie uchwały, która m.in. dotyczyła ich osobiście. A wcześniej intensywnie za nią lobbowali. To naruszenie ustawy o samorządzie. Powinni być za to odwołani z funkcji.

Chodzi o uchwałę, która dawałaby możliwość kupna od miasta niewymiarowych skrawków gruntu w pobliżu prywatnych posesji zaledwie za 1 proc. wartości. Rada dzielnicy podjęła ją w listopadzie ubiegłego roku i skierowała do Rady Warszawy (tam na razie utknęła). Dlaczego więc właśnie teraz działacze SdPl to nagłośnili?

– Bo dopiero teraz otrzymałem od burmistrza dzielnicy odpowiedź na moje pytanie, kto z radnych mógłby skorzystać na tej uchwale – wyjaśnia Sebastian Kozłowski.

Ci panowie, jak napisał burmistrz Targówka Grzegorz Zawistowski, „zamieszkują nieruchomości, do których może mieć zastosowanie uchwała o 99-procentowej bonifikacie”.

– Ale nie ma tu konfliktu interesów, bo uchwała dzielnicy jest tylko intencją skierowaną do Rady Warszawy. Konflikt mógłby istnieć, gdyby panowie byli radnymi miasta i decydowali ostatecznie o bonifikatach – uważa burmistrz.

Oni sami również nie mają sobie nic do zarzucenia. – Ta uchwała mnie nie dotyczy – przekonuje Poczesny. – Ja mam w akcie notarialnym wpisane 313 mkw. i tyle posiadam z domem i dookoła domu. Terenu ulicy nie potrzebuję.

Wiceprzewodniczący Kunowski z kolei przyznaje, że koło swojego domu na Zaciszu ma ogródek, który dzierżawi od miasta. I złożył wniosek o jego wykupienie. Gdyby dostał go za 1 proc., zapłaciłby 4 tys. zł zamiast... 400 tys.

– Ale mój ogród ma prawie 400 mkw. Raczej nie da się tego potraktować jako skrawek terenu, więc można powiedzieć, że bonifikaty mnie nie obejmują. A na wykup ogrodu po rynkowych cenach, tysiąc złotych za metr, mnie nie stać – dodaje.

Obaj szefowie rady przekonują, że nie działali w interesie własnym, tylko kilkuset mieszkańców Zacisza, którzy mogliby również skorzystać na bonifikatach. Przypominają też, że radny Kozłowski również głosował w listopadzie za tą uchwałą.

– Rzeczywiście. Ale wtedy nie wiedziałem, że uczestniczę w jakimś żałosnym teatrze, który ma służyć temu, by wzbogacili się radni PO – stwierdza Kozłowski.

Radni SdPl zaapelowali do szefowej PO w Warszawie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, by wyciągnęła polityczne konsekwencje. A wiceszef SdPl w stolicy Bartosz Dominiak złoży dziś interpelację do prezydenta w tej sprawie. – Chciałbym się dowiedzieć, na jakim etapie jest przygotowanie uchwały o bonifikatach. Bo same w sobie nie są one złym rozwiązaniem.

Działacze SdPl zaatakowali wczoraj szefa rady Targówka Zbigniewa Poczesnego i wiceszefa Jędrzeja Kunowskiego.

– Ci radni postąpili nieetycznie i haniebnie – ocenił szef socjaldemokratów i radny Targówka Sebastian Kozłowski. – Bo nie wyłączyli się z głosowania w sprawie uchwały, która m.in. dotyczyła ich osobiście. A wcześniej intensywnie za nią lobbowali. To naruszenie ustawy o samorządzie. Powinni być za to odwołani z funkcji.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura 2025: język polski. Odpowiedzi i arkusze CKE
Zawody prawnicze
Stowarzyszenia prawnicze chcą odwołania Adama Bodnara. Wnioskują do prezydenta
Prawo dla Ciebie
Operowana robotem da Vinci zmarła. Prawnicy tłumaczą, czym jest eksperyment medyczny
Prawo karne
Wyłudził od Romario miliony. Oszust z Biłgoraja wrócił do Polski
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku