To już chyba koniec awantury między miastem a Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania o grunt przy ul. Madalińskiego, na którym ma powstać Nowy Teatr. Jest konsensus.
Prezydent Warszawy zaakceptowała właśnie treść porozumienia, które pozwoli wkrótce teatrowi ogłosić przetarg i wybrać wykonawcę inwestycji. A Ministerstwu Kultury – uruchomić obiecane fundusze na nową placówkę. Całość ma kosztować ok. 140 mln zł. Rada Warszawy zarezerwowała na razie 4 mln zł na dwa lata.
Obecny projekt porozumienia różni się zasadniczo od tego, które pół roku temu stało się powodem sprzeciwu poprzednich władz spółki, a później odwołania przez Hannę Gronkiewicz-Waltz zarządu i rady nadzorczej MPO. – Zależało mi na tym, by tym razem podejście miasta do naszej firmy było kompleksowe. Nie chodzi tylko o teatr, ale również o inne tereny, które pozwolą nam prowadzić statutową działalność – mówi nam obecny prezes MPO Sławomir Michalak.
Spółka zgadza się więc zrezygnować ze swojego terenu przy ul. Madalińskiego (gdzie dziś w poprodukcyjnej hali mieszczą się warsztaty dla śmieciarek), w umowie określa go jako niepotrzebny, zapowiada też zlikwidowanie bazy przy Polu Mokotowskim.
Miasto natomiast zobowiązuje się przekazać spółce aportem prawo własności do terenów przy Burakowskiej i Tatarskiej, które dziś MPO użytkuje.