Mieszkania na rynku wtórnym

W ciągu czterech lat średnie ceny ofertowe mieszkań używanych w Polsce spadły o ok. 12 proc., a transakcyjne aż o 25 proc.

Publikacja: 10.10.2011 16:41

Mieszkania na rynku wtórnym

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

- W szczycie boomu na rynku nieruchomości, czyli w sierpniu 2007 roku, cena lokalu z drugiej ręki była średnio o kilkaset złotych wyższa od obecnych stawek.

– Wówczas tanie i łatwo dostępne kredyty we franku szwajcarskim i powszechny optymizm napędzały popyt, za którym nie nadążała podaż. W efekcie metr kwadratowy mieszkania oferowanego do sprzedaży w Warszawie kosztował średnio prawie 10 tys. zł, w Krakowie – 8,6 tys. zł, a w Poznaniu – 6,7 tys. zł. Oznacza to, że kupno 50-metrowego lokum w stolicy wiązało się z wydatkiem blisko 490 tys. zł, a w Krakowie za taki sam lokal trzeba było zapłacić średnio ponad 428 tys. zł, podczas gdy w Poznaniu – ponad 336 tys. zł – wylicza Marcin Drogomirecki z serwisu Oferty.net.

- Dziś w Warszawie średnia cena ofertowa za mkw. używanego mieszkania wynosi 8,8 tys. zł (za całość – ok. 413,1 tys. zł), w Krakowie – 7,3 tys. zł (za całość – ok. 363,2 tys. zł), a w Poznaniu – 5,6 tys. zł (za całość – 301,9 tys. zł).

– Oznacza to, że osoby, które odłożyły na cztery lata kupno lokum, dziś zapłacą za takie samo mieszkanie co najmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych mniej. – Po czterech latach rynek wygląda zdecydowanie inaczej. Dostępność kredytów, zwłaszcza w obcych walutach, jest mocno ograniczona, a mieszkania, zarówno nowe, jak i używane, czekają na klientów. Ceny, które w czasie boomu rosły niemal z dnia na dzień, powoli, ale systematycznie spadają – zapewnia Drogomirecki.

Jak zmieniły się stawki

Spadki cen ofertowych mieszkań używanych w ciągu czterech lat:

Łódź      10,6 proc.

Warszawa      15,7 proc.

Kraków      15,2 proc.

Wrocław      10,7 proc.

Gdańsk      8,2 proc.

Poznań      10,2 proc.

- W szczycie boomu na rynku nieruchomości, czyli w sierpniu 2007 roku, cena lokalu z drugiej ręki była średnio o kilkaset złotych wyższa od obecnych stawek.

– Wówczas tanie i łatwo dostępne kredyty we franku szwajcarskim i powszechny optymizm napędzały popyt, za którym nie nadążała podaż. W efekcie metr kwadratowy mieszkania oferowanego do sprzedaży w Warszawie kosztował średnio prawie 10 tys. zł, w Krakowie – 8,6 tys. zł, a w Poznaniu – 6,7 tys. zł. Oznacza to, że kupno 50-metrowego lokum w stolicy wiązało się z wydatkiem blisko 490 tys. zł, a w Krakowie za taki sam lokal trzeba było zapłacić średnio ponad 428 tys. zł, podczas gdy w Poznaniu – ponad 336 tys. zł – wylicza Marcin Drogomirecki z serwisu Oferty.net.

Nieruchomości
Elastyczne biura w kamienicy przy Poznańskiej
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Flare na Grzybowskiej. Luksusowy apartamentowiec wchodzi na rynek
Nieruchomości
Biurowiec The Form otwarty na najemców
Nieruchomości
Develia sprzedała grunt przy Kolejowej we Wrocławiu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań