Premia kompensacyjna coraz bardziej popularna

Coraz więcej właścicieli ubiega się o państwowe dopłaty do remontu kamienic

Publikacja: 15.05.2012 03:00

Premia kompensacyjna istnieje od trzech lat. To rodzaj odszkodowania państwa za ograniczanie wysokości czynszów w prywatnych kamienicach między 12 listopada 1994 r. a 25 kwietnia 2005 r.

Wprowadziła ją 19 marca 2009 r. ustawa o wspieraniu termomodernizacji i remontów. Wypłaca ją zaś Bank Gospodarstwa Krajowego. Może ją otrzymać osoba fizyczna będąca 25 kwietnia 2005 r. właścicielem kamienicy, w której jest (lub był) przynajmniej jeden lokal kwaterunkowy z czynszem regulowanym. Premię wylicza się na podstawie wzoru zawartego w ustawie. Jej wysokość może zatem być w każdym przypadku inna.

W pierwszym roku obowiązywania ustawa była praktycznie martwa.

– Barierą nie do pokonania okazał się obowiązek zaciągnięcia kredytu w banku komercyjnym. Tymczasem dla większości właścicieli kamienic okazały się one niedostępne, nie mają bowiem zdolności kredytowej – twierdzi Bartłomiej Baziak, współwłaściciel kamienicy w Krakowie.

10 mln zł premii kompensacyjnych wypłacił w ubiegłym roku Bank Gospodarstwa Krajowego

W 2010 r. ustawodawca postanowił poprawić przepisy. Właściciele kamienic uzyskali w końcu realną szansę skorzystania z premii, pod warunkiem że przeprowadzą remont za środki własne lub pożyczone. Wśród nich znalazł się Mateusz Baziak. Udało się mu uzyskać premię w wysokości 85 tys. zł.

Według danych Banku Gospodarstwa Krajowego w 2009 r. wpłynął tylko jeden wniosek o przyznanie premii kompensacyjnej, w 2010 r. – 58, w 2011 r. – już 122, a w pierwszym kwartale 2012 r. – 24. Jeżeli natomiast chodzi o przyznanie premii, to w 2009 r. BGK nie przyznał żadnej, w 2010 r. – 28, w 2011 – 66, a w pierwszym kwartale 2012 r. – 12. Kwota wypłaconych premii wyniosła w 2010 r. – 2 mln 551 tys. zł, w 2011 r. – 10 mln 773 tys. zł, a pierwszym kwartale 2012 r. – 1 mln 912 tys. zł.

Trudno mówić jednak o masowym składaniu wniosków. Przed kilku laty szacowano bowiem, że roszczenia właścicieli kamienic mogą wynosić nawet 10 mld zł.

Widać jednak, że stale przybywa właścicieli, którzy z premii skorzystali.

Przepisy w sprawie premii kompensacyjnej nie pojawiły się przypadkowo. Ich uchwalenie wymusił Europejski Trybunał Praw Człowieka, wydając niekorzystny dla Polski wyrok w sprawie Marii Hutten-Czapskiej, właścicielki kamienicy w Gdyni.

Ponad dziesięć lat polskie przepisy ograniczały podwyżki czynszów w prywatnych kamienicach, aż nieżyjąca już Maria Hutten-Czapska złożyła skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Kwestionowała to, że przepisy ograniczają podwyżki czynszu. Sprawa została potraktowana pilotażowo. Od jej rozstrzygnięcia zależały losy pozostałych skarg, które trafiły do tego Trybunału.

Wielka Izba Europejskiego Trybunału Praw Człowieka 19 czerwca 2006 r. orzekła, że wieloletnie ograniczenia podwyżek czynszów w prywatnych kamienicach naruszają konwencję o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Rok później polski Trybunał Konstytucyjny zakwestionował regulowane czynsze, a rząd przygotował przepisy uwalniające je, następnie zaś ustawę dotyczącą kredytów remontowych.

Trybunał w Strasburgu oddalił pozostałe skargi właścicieli w sprawie czynszu. Było ich w sumie 18, w tym Stowarzyszenia Właścicieli Nieruchomości w Łodzi.

– Europejski Trybunał Praw Człowieka nam odmówił, powołując się na tę ustawę – wyjaśnił Andrzej Rozenkowski, prezes tego Stowarzyszenia i właściciel kamienicy w Łodzi. —ret

Premia kompensacyjna istnieje od trzech lat. To rodzaj odszkodowania państwa za ograniczanie wysokości czynszów w prywatnych kamienicach między 12 listopada 1994 r. a 25 kwietnia 2005 r.

Wprowadziła ją 19 marca 2009 r. ustawa o wspieraniu termomodernizacji i remontów. Wypłaca ją zaś Bank Gospodarstwa Krajowego. Może ją otrzymać osoba fizyczna będąca 25 kwietnia 2005 r. właścicielem kamienicy, w której jest (lub był) przynajmniej jeden lokal kwaterunkowy z czynszem regulowanym. Premię wylicza się na podstawie wzoru zawartego w ustawie. Jej wysokość może zatem być w każdym przypadku inna.

Pozostało 83% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"