– Polska jest siódma na świecie pod względem przyrostu zatrudnienia w sektorze usług dla biznesu w latach 2008–2012 i trzecia w samym 2011 r. Tak wynika z rankingu opracowanego przez fDi Markets, „Financial Times" – mówi Anna Bartoszewicz-Wnuk, dyrektor w firmie doradczej Jones Lang LaSalle. W latach 2008–2012 w naszym kraju powstało 13,5 tys. nowych miejsc pracy w 46 placówkach oferujących nowoczesne usługi dla biznesu.
– Biorąc pod uwagę wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych w sektor usług biznesowych w Polsce w samym 2011 roku i liczbę stworzonych miejsc pracy, Polska uplasowała się na trzecim miejscu na świecie, ustępując jedynie Indiom i Malezji – dodaje Bartoszewicz-Wnuk.
Jacek Levernes, prezes Związku Liderów Usług Biznesowych w Polsce, przyznaje, że centra usług biznesowych działające w kraju przejmują coraz bardziej skomplikowane i oparte na specjalistycznej wiedzy obszary biznesu. – Można wśród nich wymienić np. analizy rynkowe, usługi doradcze, marketing czy obsługę prawną. A przecież polskie centra usług rozpoczynały od nieskomplikowanych zadań, takich jak wprowadzanie danych czy prosta księgowość. Tymczasem do końca 2012 r. centra usług dla biznesu działające w Polsce będą zatrudniać około 100 tys. osób. Dziś jest to już ponad 90 tys. – wylicza Jacek Levernes.
Co przyciąga do nas światowe firmy? Zdaniem ekspertów z Jones Lang LaSalle m.in. nowoczesne i niedrogie biura, które powstają nie tylko w największych ośrodkach, ale też w takich miastach, jak Olsztyn, Kielce, Opole, Bydgoszcz, Toruń czy Białystok. Centra usług biznesowych są również strategicznymi najemcami biurowców np. w Krakowie i Łodzi, gdzie firmy te zajmują 40 proc. wynajętych biur, a we Wrocławiu 35 proc.
7. miejsce na świecie pod względem przyrostu zatrudnienia w sektorze BPO zajęła Polska w latach 2008–2012