Reklama

Wyciek danych z ksiąg wieczystych: Ministerstwo Sprawiedliwości na tropie portalu z Seszeli

Już niedługo się okaże, czy wyciek danych z 16 mln ksiąg wieczystych naruszał przepisy prawa.

Publikacja: 22.03.2013 08:33

Resort sprawiedliwości analizuje, czy kopiowanie danych z ksiąg wieczystych i udostępnianie ich za p

Resort sprawiedliwości analizuje, czy kopiowanie danych z ksiąg wieczystych i udostępnianie ich za pieniądze jest dozwolonym wykorzystywaniem informacji publicznej czy nie

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

O skopiowaniu danych dotyczących ksiąg wieczystych przez portal z Seszeli i o udostępnianiu ich za 29 zł „Rz" pisała 9 marca (patrz Robert Horbaczewski "Wyciekły tajemnice 16 mln ksiąg").

Jest już reakcja Ministerstwa Sprawiedliwości na nasz artykuł.

– Badamy tę sprawę – wyjaśnił Jacek Gołaczyński, wiceminister sprawiedliwości. – Moim zdaniem udostępnianie przez prywatny portal danych z ksiąg wieczystych narusza prawo. Jedynymi upoważnionymi do tego podmiotami powinny być sądy wieczysto- księgowe oraz centralna baza ksiąg wieczystych, która jest jednostką organizacyjną Ministerstwa Sprawiedliwości – podkreślił. Oficjalnego stanowiska ministerstwa na razie nie ma.

– Musimy przeprowadzić jeszcze analizę prawną przepisów dwóch ustaw: o księgach wieczystych i hipotece oraz o ujawnianiu informacji publicznej – wyjaśnił wiceminister.

Chodzi o uzyskanie odpowiedzi na pytanie, czy kopiowanie danych z ksiąg wieczystych i udostępnianie ich za pieniądze jest dozwolonym wykorzystywaniem informacji publicznej czy nie. Już kiedyś mieliśmy podobny problem. Dotyczył Krajowego Rejestru Sądowego. Gdy został uruchomiony w formie elektronicznej, szybko pojawiły się prywatne firmy, które go skopiowały i za pieniądze udostępniały odpisy z niego. Tymczasem KRS udzielał ich nieodpłatnie. Ponadto taki odpis od firmy prywatnej nie ma mocy dokumentu urzędowego. Nie dość więc, że taka firma, wykorzystując niewiedzę klientów, kazała sobie płacić, to jeszcze otrzymywali oni bezwartościowy kawałek papieru.

Reklama
Reklama

W sprawie KRS okazało się, że doszło do złamania prawa. Wtórne wykorzystanie informacji było niedozwolone. Ministerstwo zawiadomiło prokuraturę i sprawa miała swój szczęśliwy finał. – Jeżeli i w tym wypadku okaże się, że wtórne wykorzystywanie nie było dozwolone, postąpimy podobnie – twierdzi wiceminister.

Przytacza przy tym wyrok, który wydał niedawno Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie austriackiego rejestru handlowego. Prywatna firma wystąpiła z wnioskiem o udostępnienie jego danych. Trybunał uznał, że nie miała do tego prawa.

Przypomnijmy, że dostęp do ksiąg wieczystych jest jawny. Informacje są dostępne w sądach wieczystoksięgowych. Można też skorzystać z internetowej przeglądarki, która znajduje się na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości(www.ms.gov.pl). Trzeba jednak znać numer księgi. Ma to zapobiec korzystaniu nieuprawnionych ze zbioru.? Zarejestrowany na Seszelach portal – korzystając z braku zabezpieczeń prawnych – pozwala sprawdzić stan nieruchomości o wiele prościej. Wystarczy znać adres nieruchomości lub numer działki. Ale też trzeba zapłacić 29 zł. W tej chwili w Sejmie trwają prace nad projektem nowelizacji ustawy o księgach wieczystych i hipotece. Umożliwi on dostęp do przeglądarki nie tylko tym, którzy znają numer księgi, ale także dysponują- cym nazwiskiem właściciela nieruchomości lub jej adresem. Nie wszyscy będą mogli z tej możliwości korzystać. Prawo do tego będą mieli m.in. Zakład Ubezpieczeń Społecznych, policja, urzędy skarbowe, komornicy, notariusze.

Więcej informacji o księgach wieczystych i problemach z nimi związanych wiceminister Jacek Gołaczyński poda w wywiadzie, który zostanie opublikowany w poniedziałkowym numerze „Rzeczpospolitej".

Anna Wojda: Sąsiad sprawdzi twoją nieruchomość?

Sądy i trybunały
Reforma Sądu Najwyższego prawie gotowa. Orzekać mają tylko doświadczeni sędziowie
Prawo drogowe
Do lat 16 jazda tylko w kasku, ale od 17-tki już z prawem jazdy
Prawnicy
Ewa Wrzosek: Adama Bodnara i mnie poróżniły priorytety
Spadki i darowizny
Jeśli opiekowała się siostrą, to nie można jej odebrać zachowku. Wyrok SN
W sądzie i w urzędzie
Trudniej będzie dostać polskie obywatelstwo? Eksperci o pomyśle Nawrockiego
Reklama
Reklama