– W Warszawie i okolicach domów na sprzedaż jest dużo. Popyt na nie rośnie, ale wolno – ocenia Jarosław Mikołaj Skoczeń, ekspert z Emmerson Realty. – Stolica i jej obrzeża wciąż borykają się z problemami komunikacyjnymi, co skutecznie odstrasza chętnych do zamieszkania trochę dalej.
Także Marcin Jańczuk, dyrektor z Metrohouse, mówi o niedużym ruchu na rynku domów. – W Warszawie nie przeprowadziliśmy w tym roku wielu transakcji. Najczęściej kupowano domy wolnostojące za 1,2–1,8 mln zł o powierzchniach od 180 do 280 mkw. – podaje Jańczuk. – Więcej transakcji było w okolicach stolicy – m.in. w Józefosławiu i Pruszkowie, gdzie chętniej są kupowane segmenty.
Hałas i gaz
W ocenie Marcina Rachwalskiego z Maxon Nieruchomości teraz jest dobry czas na zakup domu. – Można znaleźć bardzo dużo ciekawych ofert w rozsądnych cenach. Transakcji przybywa, jednak nie jest ich tak dużo jak przed kryzysem – zastrzega. – Można liczyć na rabaty od 10 do 15 proc.
946 tys. zł. Cena ofertowa 313-metrowego domu z sześcioma pokojami przy ul. Penelopy na warszawskim Targówku – podaje Szybko.pl
Według Jarosława Mikołaja Skoczenia najpopularniejsze są domy w cenach 500–700 tys. zł. – Zainteresowanie budzą budynki od 120 do 170 mkw. Większe i droższe sprzedają się sporadycznie – mówi.