W III kwartale br. na największym rynku biurowym w Polsce – warszawskim – deweloperzy oddali do użytkowania 99,1 tys. mkw. powierzchni, przez co zasób wzrósł do 6,34 mln mkw., czyli o 3 proc. rok do roku – wynika z szacunków Polskiej Izby Nieruchomości Komercyjnych. Gros podaży zapewnił ostatni etap kompleksu Varso, czyli Varso Tower – najwyższy (z iglicą) w Unii Europejskiej wieżowiec oferujący prawie 64 tys. mkw. powierzchni.
W III kwartale w stolicy wynajęto 129 tys. mkw. biur. Nowe umowy, w tym przednajmu, odpowiadały za 48 proc. popytu, a za 45,5 proc. renegocjacje. Największą transakcją było odnowienie umowy przez jednego z najemców Konstruktorska Business Center – chodzi o 11,3 tys. mkw. W skali trzech kwartałów wynajęto 608 tys. mkw., o 55 proc. więcej niż rok wcześniej.
– Minione dwa lata minęły pod znakiem wyraźnego spowolnienia u deweloperów, co przekłada się na znaczący spadek nowej podaży – powiedział Piotr Kamiński, szef działu wynajmu powierzchni biurowych w JLL. – To wpływa na wiele zmian. Po blisko trzech latach segment nieruchomości klasy A w centrum Warszawy z rynku najemcy zmienia się w rynek wynajmującego. Popyt jest bowiem na stabilnym poziomie, choć niższym niż w latach 2018– 2019, a dostępność powierzchni prime maleje. W efekcie obserwujemy wzrost cen, szczególnie widoczny w centrum i najlepszych budynkach poza centrum. Połączenie ograniczonej podaży z niepewnością na rynku skłoni najemców do przedłużania istniejących umów, co potwierdza relatywnie wysoki udział renegocjacji w popycie – dodał.
Sytuacja rynkowa sprzyja ponadprzeciętnemu popytowi na tzw. powierzchnie elastyczne. Jak szacują eksperci JLL, średnie obłożenie u największych operatorów w III kwartale przekraczało 70 proc., a w centrum 90 proc. – Znaczenie tego segmentu rynku rośnie od początku pandemii. W kontekście spodziewanej luki podażowej powierzchnie flex stają się dobrą alternatywą dla firm, które chcą się dziś rozwijać w centrum stolicy – wskazał Kamiński.
– Wysoka inflacja oraz rosnący koszt wykończenia powierzchni w połączeniu z malejącą dostępnością powierzchni w centralnych obszarach miasta powinny wkrótce przełożyć się na wzrost czynszów zarówno przy zawieraniu nowych umów najmu, jak i w wyniku indeksacji tych obecnych. Dodatkowo najemcy muszą się liczyć ze zwyżkami opłat eksploatacyjnych – wskazał Daniel Czarnecki, dyrektor działu powierzchni biurowych (reprezentacja właścicieli) w Savills. – W poszukiwaniu oszczędności, zwłaszcza w nowych budynkach, częściej zawierane są dłuższe, siedmioletnie umowy najmu, które mają równoważyć wynajmującym wzrost kosztów wykończenia powierzchni i pozwalają zaoferować najemcom biuro w dobrym standardzie – dodał.