Reklama

Mieszkanka bloku dostała karę, bo oszczędzała na ogrzewaniu

Mieszkanka jednego z osiedli w Gdyni chciała oszczędzić i przykręcała kaloryfery codziennie przed wyjściem do pracy. Okazało się jednak, że spółdzielnia mieszkaniowa ukarała ją za zbyt małe zużycie i musi zapłacić za karę niemal 500 zł.

Publikacja: 06.10.2022 12:32

Mieszkanka bloku dostała karę, bo oszczędzała na ogrzewaniu

Foto: Adobe Stock

mat

Jak pisze lokalny portal trojmiasto.pl, spółdzielnia Mieszkaniowa Posejdon w Gdyni naliczyła karę, która sięga ponad 70 proc. kwoty zużycia. Dopłata została obliczona na 496,18 zł za ostatni sezon grzewczy. Musi zapłacić za mieszkanie o powierzchni 80 m kw. 682,07 zł za zużycie CO według licznika (8,493 Gj) i karę 496,18 zł.

W rozmowie z trojmiasto.pl Jolanta Kalinowska, prezes zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej Posejdon, zwraca uwagę, że "zgodnie z obowiązującymi przepisami w lokalu w całym sezonie jesienno-zimowym powinna być utrzymywana minimalna temperatura +16 stopni Celsjusza, aby nie wychładzać ścian i stropów mieszkań sąsiadujących". - Zastosowanie oszczędzania ogrzewania świadczy o tym, że Pani w mieszkaniu ma zbyt niską temperaturę lub okresowo w sezonie jesienno-zimowym nie ogrzewa go wcale - przekonuje.

Przedstawiciele spółdzielni wyliczyli nawet, że wydałaby więcej, gdyby w mieszkaniu rzeczywiście cały czas było min. l6 stopni Celsjusza.

- Ogrzewanie w lokalu winno wynosić 15,89 Gj x 80,31 = 1283,35 zł, z zastosowaniem dopłaty wyniosło 1 178,25 zł, czyli o 105,10 zł mniej niż wymaga lokal temperatury dyżurnej +16 stopni Celsjusza - mówi na łamach trojmiasto.pl Jolanta Kalinowska.

Przypomnijmy, iż w ubiegłym roku w jednym z wyroków Sąd Najwyższy orzekł, że zakręcenie zaworów termostatycznych przez lokatora nie zmienia faktu, że lokal jest ogrzewany z sąsiednich lokali, za co winien uiszczać opłaty.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Zakręcał kaloryfery, a płaci, jakby z nich korzystał - wyrok SN ws. opłat za ogrzewanie lokalu

W tej sprawie łodzianin pozwał spółdzielnię mieszkaniową o zwrot nadpłat w rozliczeniach kosztów ogrzewania jego mieszkaniu w poprzednich pięciu latach. Wskazał, że w okresie grzewczym korzystał tylko z grzejnika w kuchni i utrzymywał w ten sposób niższą, ale znośną temperaturę mimo nieużywania kaloryferów w trzech pokojach. Tymczasem odczyt ciepła na tzw. podzielnikach ciepła wskazywał 2–3 kreski, co nie mogło być wynikiem zużycia przez niego ciepła, lecz tzw. zimnego odparowania, za co nie chciał płacić i przedstawione mu do zapłaty faktury zakwestionował jako niezgodne z normą (PN-EN 835). I żądał zwrotu 1,6 tys. zł.

Z kolei w orzeczeniu z 2017 roku jeden z sądów okręgowych uznał, że wspólnota mieszkaniowa może narzucić właścicielom, ile muszą minimalnie zużyć ciepła do ogrzania lokalu. Właściciel, zakręcając kaloryfery u siebie, wpływa na to, że inni płacą wyższe rachunki, dlatego zdaniem sądu okręgowego wspólnota mieszkaniowa może podjąć uchwałę ograniczającą takie praktyki.

Czytaj więcej

Sąd: zakręcony kaloryfer szkodzi sąsiadom za ścianą
Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama