Jak pisze lokalny portal trojmiasto.pl, spółdzielnia Mieszkaniowa Posejdon w Gdyni naliczyła karę, która sięga ponad 70 proc. kwoty zużycia. Dopłata została obliczona na 496,18 zł za ostatni sezon grzewczy. Musi zapłacić za mieszkanie o powierzchni 80 m kw. 682,07 zł za zużycie CO według licznika (8,493 Gj) i karę 496,18 zł.
W rozmowie z trojmiasto.pl Jolanta Kalinowska, prezes zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej Posejdon, zwraca uwagę, że "zgodnie z obowiązującymi przepisami w lokalu w całym sezonie jesienno-zimowym powinna być utrzymywana minimalna temperatura +16 stopni Celsjusza, aby nie wychładzać ścian i stropów mieszkań sąsiadujących". - Zastosowanie oszczędzania ogrzewania świadczy o tym, że Pani w mieszkaniu ma zbyt niską temperaturę lub okresowo w sezonie jesienno-zimowym nie ogrzewa go wcale - przekonuje.
Przedstawiciele spółdzielni wyliczyli nawet, że wydałaby więcej, gdyby w mieszkaniu rzeczywiście cały czas było min. l6 stopni Celsjusza.
- Ogrzewanie w lokalu winno wynosić 15,89 Gj x 80,31 = 1283,35 zł, z zastosowaniem dopłaty wyniosło 1 178,25 zł, czyli o 105,10 zł mniej niż wymaga lokal temperatury dyżurnej +16 stopni Celsjusza - mówi na łamach trojmiasto.pl Jolanta Kalinowska.
Przypomnijmy, iż w ubiegłym roku w jednym z wyroków Sąd Najwyższy orzekł, że zakręcenie zaworów termostatycznych przez lokatora nie zmienia faktu, że lokal jest ogrzewany z sąsiednich lokali, za co winien uiszczać opłaty.