Reklama

Sami właściciele mają prawo się odwoływać ws. sąsiedniej inwestycji

Właściciele mają prawo sami się odwoływać, jeżeli inwestycja w budynku ma bezpośredni wpływ na ich lokal. Nie muszą czekać na wsparcie zarządu wspólnoty.

Publikacja: 10.10.2016 07:53

Sami właściciele mają prawo się odwoływać ws. sąsiedniej inwestycji

Foto: 123RF

Do Urzędu Miasta Katowice wpłynął wniosek 14 właścicieli mieszkań o wznowienie postępowania zakończonego wydaniem pozwolenia na przebudowę i zmianę sposobu użytkowania trzech mieszkań. Miała w nich powstać dwupoziomowa przychodnia z gabinetami stomatologicznymi, pracownią RTG, poczekalnią oraz własną klatką schodową.

Właściciele tłumaczyli, że ich budynek to apartamentowiec, przychodnia stomatologiczna zmniejszy więc jego wartość. Poza tym zwiększy się ruch osób postronnych w budynku.

Prezydent Katowic zajmował się sprawą dwukrotnie. Za pierwszym razem odmówił, ale kiedy wojewoda śląski uchylił jego decyzję, ponownie wszczął postępowanie, a następnie je umorzył jako bezprzedmiotowe. Od decyzji tej odwołanie do wojewody złożyła wspólnota mieszkaniowa nieruchomości reprezentowana przez zarząd oraz część właścicieli.

Niestety, wojewoda utrzymał zaskarżoną decyzję w mocy, podzielając w pełni argumentację zawartą w jej uzasadnieniu. Dwóch właścicieli mieszkań (będących jednocześnie członkami zarządu wspólnoty) złożyło skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach.

Ten oddalił ich skargę. Wyjaśnił, że w postępowaniu administracyjnym do reprezentowania interesu podmiotu zbiorowego, tj. ogółu właścicieli, co do zasady upoważniona jest wspólnota mieszkaniowa, a nie poszczególni członkowie tej wspólnoty. Tylko w wyjątkowych sytuacjach członek wspólnoty może samodzielnie, niezależnie od wspólnoty, wystąpić jako strona postępowania.

Reklama
Reklama

Dwaj właściciele mieszkań wnieśli skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Ich zdaniem planowana inwestycja nie tylko obejmie części wspólne budynku (elewację budynku, układ kanalizacyjny oraz wentylacyjny), lecz również narusza indywidualne przewody wentylacyjne w lokalach, które nie są urządzeniami części wspólnej, o których mogłaby decydować wspólnota mieszkaniowa.

Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że skarga jest zasadna. Według niego należało zbadać oddziaływanie planowanej inwestycji w szerszym aspekcie, tj. uwzględniając charakter, rozmiar i ewentualne uciążliwości związane z nową funkcją lokali. NSA przyznał, że wspólnotę reprezentuje jej zarząd. Jednak w pewnych wypadkach możliwe jest odstępstwo od tej zasady. Udział w postępowaniu administracyjnym obok zarządu wspólnoty mogą brać także właściciele poszczególnych lokali, jednak pod warunkiem że wykażą własny zindywidualizowany interes.

Sąd kasacyjny podkreślił, że konsekwencją powołania wspólnoty mieszkaniowej nie może być pozbawienie właściciela lokalu możliwości administracyjnej i sądowej ochrony jego praw.

Zdaniem sądu w tej sprawie istotne jest to, że planuje się wyburzyć ścianki działowe, postawić nowe i dokonać zmian w instalacji wodno-kanalizacyjnej. Poza tym zmiana sposobu użytkowania lokali mieszkalnych wymaga wykonania robót budowlanych w garażu wielostanowiskowym, stanowiącym współwłasność w częściach ułamkowych skarżących.

sygnatura akt: II OSK 1595/14

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Nieruchomości
Mała zmiana prawa, która mocno uderzy w patodeweloperkę
Zawody prawnicze
Reforma już rozgrzewa prokuratorów, choć do jej wdrożenia daleka droga
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama