Najem może mieć charakter prywatny, nawet gdy jego obsługą zajmuje się profesjonalny pośrednik. Uznała tak w najnowszej interpretacji Izba Skarbowa w Katowicach (2461-IBPB-1-1.4511-483.2016.1.ZK). A skoro właścicielka nieruchomości nie jest przedsiębiorcą, to od przychodów z najmu może płacić ryczałt 8,5 proc.
Izba odpowiadała na pytanie właścicielki budynku mieszkalno-usługowego, w którym mieści się kilka lokali. Kobieta nie prowadzi działalności gospodarczej i podlega społecznemu ubezpieczeniu dla rolników. Zamierza wynająć lokale, a wszystkie kwestie związane z obsługą najmu zleci profesjonalnej firmie świadczącej usługi pośrednictwa na rynku nieruchomości.
Firma będzie pozyskiwać klientów oraz zajmie się administrowaniem, sprzątaniem i ewentualną ochroną nieruchomości. Będzie odpowiedzialna za wszelki kontakt z najemcami. Ma także zawierać w imieniu wnioskodawczyni umowy najmu oraz rozliczać wszelkie należności z tytułu czynszu. Po potrąceniu własnych kosztów firma będzie przelewała czynsz na rachunek wnioskodawczyni.
Dyrektor izby skarbowej przypomniał, że najem może być traktowany jako pozarolnicza działalność gospodarcza (art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy o PIT) lub jako odrębne źródło przychodów (art. 10 ust. 1 pkt 6 ustawy o PIT). Co do zasady możliwość wyboru sposobu rozliczenia ma osoba oddająca nieruchomość w najem. Jeśli jednak jest on prowadzony jako działalność gospodarcza, to przepisy zabraniają opodatkowania przychodów ryczałtem 8,5 proc. Pozostaje skala podatkowa (18 i 32 proc.) albo wybór stawki liniowej 19 proc.
Brak cech działalności
Izba uznała jednak, że kobieta prowadzi najem prywatny. „Budynek nie będzie wykorzystywany w działalności gospodarczej. Ponadto nie ma cech, które pozwalałyby przyjąć, że działalność wnioskodawczyni przybiera formę na tyle zorganizowaną i ciągłą, aby można ją było zakwalifikować, mimo braku formalnego zgłoszenia, jako wykonywanie działalności gospodarczej" – czytamy w interpretacji.