Klienci ufają deweloperom, nie boją się bankructw, że budowa się przeciągnie...
Mamy rynek dużego zaufania klientów do sprzedającego. W Polsce w momencie zakończenia budowy deweloper ma sprzedane zwykle powyżej 80 proc. lokali. Nie jest też dużym problemem osiągnięcie wymaganych do finansowania przez banki 20 proc. sprzedaży już w momencie rozpoczęcia inwestycji. To fenomen w porównaniu z innymi krajami, gdzie ludzie preferują nabywanie już gotowych mieszkań. W Polsce klienci czują się komfortowo, kupując na wczesnym etapie.
Z czego wynika to zaufanie? Ustawa deweloperska sprzyja?
Tak, na pewno, ale nie tylko ona ma znaczenie. Rynek dobrze funkcjonuje, nie ma spektakularnych upadłości. Ludzie widzą, że znajomy kupił dwa lata temu lokal w budowie i już mieszka, więc czemu nie zrobić tak samo? Nikt nie uciekł z pieniędzmi, nie przerwał budowy. Można się spierać tylko o jakość.
Klienci pytają deweloperów, czy ich inwestycje mają rachunki powiernicze?
Przyznam, że z tym bywa różnie. Jednym z elementów badania prowadzonego przez nasz zespół monitoringu w biurach sprzedaży jest pytanie o to, czy dla inwestycji jest prowadzony rachunek powierniczy. Większość sprzedawców nie jest przygotowana by odpowiedzieć na to pytanie. Dlaczego? Bo klienci ich o to nie pytają. A jeśli już, to nie w pierwszej kolejności.