Komentuje Jarosław Sadowski, główny analityk firmy Expander:
- Gdy okazało się, że wybory w USA wygrał Donald Trump, kurs franka wzrósł, ale nieznacznie. Duża zmiana nastąpiła dopiero podczas długiego weekendu.
W ubiegły piątek kurs wzrósł bowiem do 4,12 zł i na podobnym poziomie utrzymuje się do dziś. W efekcie najbliższa rata modelowego kredytu hipotecznego w tej walucie będzie o 96 zł wyższa od październikowej.
Za tak wysoką cenę odpowiadają dwa czynniki. Po pierwsze, osłabił się złoty, co widać po wzroście cen ważniejszych walut, takich jak euro czy dolar amerykański. Jednocześnie frank umocnił się w porównaniu do euro.
Przyczyną obu sytuacji jest niepewność i obawa o to, co zrobi nowy prezydent Stanów Zjednoczonych. W takich okolicznościach szwajcarska waluta zawsze traktowana jest jako tzw. bezpieczna przystań. Nasz złoty niestety zwykle traci wtedy na wartości.