Konsekwencją tej sytuacji jest wiele nieukończonych budynków. Część osób kupujących mieszkania od spółdzielni czy dewelopera musi liczyć się z opóźnieniami sięgającymi nawet kilku miesięcy.
Zdaniem analityków mijający sezon był dla branży budowlanej, a przede wszystkim jej klientów, jednym z najtrudniejszych pod względem inflacyjnym od czasu transformacji polskiej gospodarki.
Cenowa rewolucja dotknęła materiały ścienne, zwłaszcza ceramiczne, ale także cement oraz termoizolacje.
Cena pustaka wzrosła latem, w stosunku do stycznia, o 100 proc., by w październiku powrócić niemal do stanu pierwotnego. Ceny pozostałych systemów ściennych rosły znacznie wolnej, ale są obecnie wyższe od 22 proc. (gazobetony) do 36 proc. (silikaty) w stosunku do stanu ze stycznia 2007 r.
Stawki za stal pięły się w górę do kwietnia – aktualna cena jest niższa o 18 proc. od tej z początku roku.