Reklama

Bartkiewicz-Podoba: Praga ma potencjał jako miejsce dla świata biznesu

Mamy w tej chwili bardzo dużo rewitalizacji zarówno w Warszawie, jak i w Polsce - mówi Magdalena Bartkiewicz-Podoba, dyrektor generalny Liebrecht & Wood.

Publikacja: 08.02.2019 11:00

Bartkiewicz-Podoba: Praga ma potencjał jako miejsce dla świata biznesu

Foto: materiały prasowe

Niedawno przeczytałam, że udana rewitalizacja jest jak yeti. Każdy słyszał, jak powinna wyglądać, ale nikt jej właściwie nie widział. Pani zdaniem coś w tym stwierdzeniu jest na rzeczy?

Magdalena Bartkiewicz-Podoba, dyrektor generalny Liebrecht & Wood:

Mamy w tej chwili bardzo dużo rewitalizacji zarówno w Warszawie, jak i w Polsce. Jeżeli spojrzymy na klasyczną definicję rewitalizacji – jako na spójne działania wszystkich uczestników rynku nieruchomości, a więc przede wszystkim władz miasta czy rejonu, mieszkańców, podmiotów gospodarczych, które w zintegrowany sposób działają w kierunku przywrócenia życia zdegradowanej tkance miejskiej – to może trudno byłoby w Polsce podać przykład takiego idealnego procesu. Ale jest jednak wiele rewitalizacji, które zostały przeprowadzone z dużym sukcesem. Myślę tu przede wszystkim o Warszawie, w której realizujemy projekt Centrum Praskie Koneser, położony na Pradze. To duża rewitalizacja, 88 tys. mkw., wielofunkcyjny projekt i właściwie pierwsze lifestyle'owe centrum stolicy. Ale w Warszawie tych dużych rewitalizacji jest jeszcze kilka.

Jakich?

Dobrym przykładem rewitalizacji jest dla mnie cała dzielnica Powiśle. Dziś to miejsce tętniące życiem, modne, drogie i przyszłościowe. Tak jest teraz, ale proszę sobie przypomnieć Powiśle 20 czy 25 lat temu. Wtedy nikt nie uznałby tej dzielnicy za najbardziej modne miejsce w Warszawie.

Reklama
Reklama

Co jest zatem kluczowe w procesie przywracania kwartałów miast do życia?

Ogromne znaczenie mają inwestycje publiczne. Bez inwestycji publicznych na dużą skalę szybka i skuteczna rewitalizacja nie może nastąpić. Co bowiem stało się na Powiślu? W pierwszej kolejności wzniesiona została Biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego, powstał też Wydział Prawa – czyli publiczne inwestycje akademickie. Następnie pojawiło się Centrum Nauki Kopernik, a potem metro i bulwary warszawskie. To są wszystko publiczne inwestycje, za którymi równolegle albo czasem trochę później przyszły inwestycje prywatne.

A co z Pragą?

Praga to nasza miłość. Wierzymy, że jest absolutnie wyjątkowym miejscem w Warszawie, i to z kilku powodów. Po pierwsze to dzielnica, w której jest autentyczna, stara, oryginalna tkanka miejska. Prawobrzeżna Warszawa nie została tak bardzo bowiem zniszczona w czasie drugiej wojny światowej. Wiele kamienic, które tam pozostały, ma cały czas formę, w której zostały oryginalnie wybudowane. Praga jest też modna. Pojawili się na niej artyści, galerie, niezależne teatry, kluby nocne – miejsca, do których wiele osób chce zajrzeć. Kolejnym bardzo istotnym elementem jest duży potencjał Pragi jako miejsca dla świata biznesu.

Pytanie, jak przekonać ludzi do tego, by chcieli pracować czy zakładać biznesy w tym mało jednak kojarzonym z biurowcami zakątku stolicy.

Podobnie słyszeliśmy, gdy włączaliśmy się do rewitalizacji Konesera. Wiele osób patrzyło sceptycznie i mówiło nam, że na Pradze być może sprawdzi się mieszkaniówka, ale biznes się tu nie przeniesie. Tymczasem wygraliśmy właśnie podsumowanie roku 2018 za najlepszy development biurowy. To najszybciej wynajęty duży kompleks biurowy w Warszawie. W pół roku przed otwarciem 92 proc. powierzchni biurowej było już wynajęte. W tej chwili wynajęte jest 100 proc. ©? —rozm. ak

Nieruchomości
Używane mieszkania wróciły do łask kupujących
Nieruchomości
Bitwa o najlepsze biura. Najsłabsze obiekty wypadną z rynku
Nieruchomości
Rynek nieruchomości dwa lata po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Czy będą kolejki u notariuszy
Nieruchomości
Czy to już czas na zakup mieszkania? Nie brakuje pesymistów
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama