Długie kolejki przed sądami wieczystoksięgowymi i roczny czas oczekiwania na założenie księgi wieczystej. Tak jeszcze było dziesięć lat temu.
– To już przeszłość. Średni czas oczekiwania na założenie księgi wieczystej oraz na wpis do niej to zaledwie kilka dni. Odpis zaś otrzymuje się od ręki – podkreśla prof. Jacek Gołaczyński, wiceminister sprawiedliwości. – W niektórych dużych miastach czeka się nieco dłużej, ale i tam czas ten jest sukcesywnie skracany. Stało się tak dzięki elektronicznym księgom wieczystym – uważa.
Udane zmiany
Operacja informatyzacji ksiąg rozpoczęła się 1 października 2003 r.
– Obecnie 17,5 mln ksiąg ma wersję elektroniczną, z czego 13,7 mln stanowią księgi przemigrowane (tzn. stworzono wersję elektroniczną księdze papierowej), a 3,8 mln to księgi nowe, założone już w formie elektronicznej – informuje prof. Gołaczyński. – Do przemigrowania pozostało jeszcze ok. 2 mln ksiąg – dodaje. Ministerstwo Sprawiedliwości ma ponadto ambitny plan, by proces ten zakończyć w przyszłym roku, a najpóźniej na początku 2014 r. To zaś oznacza, że już wkrótce papierowe księgi będą tylko wspomnieniem.
Są też minusy nowych rozwiązań
– Sprawy wieczystoksięgowe załatwia się obecnie szybko – przyznaje notariusz Robert Dor. – Ale niestety, elektroniczne księgi mają swoje wady – wskazuje. Opowiada, że wielu klientów przychodzi do niego tylko po to, by się dowiedzieć, o co chodzi w zawiadomieniu, które otrzymali z wydziału wieczystoksięgowego sądu albo w odpisie z księgi. – Rzeczywiście, dokumenty te dla osoby, która nie jest prawnikiem, mogą być mało czytelne – przyznaje.