Siedem banków będzie udzielało kredytów na energooszczędne domy i mieszkania, do których dopłaci Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW). Do podzielenia między inwestorów jest w sumie 300 mln zł (100 mln zł w pierwszej transzy). Program będzie trwał do 2018 roku.
Pierwsze kredyty z ekodopłatą mają zostać uruchomione już w ciągu kilku tygodni. W kwietniu planuje wejść na rynek z ofertą BOŚ Bank. Niektóre banki zaoferują te kredyty dopiero w drugiej połowie roku – np. Deutsche Bank PBC.
Z szacunków Związku Banków Polskich wynika, że dzięki programowi dopłat do ekodomów, banki mogłyby uruchomić kredyty w wysokości 2–2,5 mld zł.
Dla kogo i na co
– Z oferty będą mogły skorzystać osoby fizyczne planujące budowę domu jednorodzinnego lub kupujące dom czy też mieszkanie od dewelopera lub spółdzielni mieszkaniowej – mówi Witold Maziarz z NFOŚiGW.
Nowe budynki będą musiały spełnić podstawowy warunek: roczne jednostkowe zapotrzebowanie na energię użytkową niezbędną do ogrzewania i wentylacji nie może przekroczyć 40 KWh na mkw. rocznie dla budynków energooszczędnych lub 15 KWh na mkw. rocznie dla budynków pasywnych. Tymczasem – według Funduszu – budynki mieszkalne stawiane zgodnie z obowiązującymi normami budowlanymi przekraczają ten parametr wielokrotnie – średnio jest to ok. 105 KWh na mkw. rocznie.