– Wola już prześcignęła Białołękę i Mokotów w rankingu dzielnic, w których powstaje najwięcej mieszkań – podkreśla Michał Skwarek ze spółki Okam Capital. – Głównym atutem Woli, szczególnie rewitalizowanego historycznego centrum, jest lokalizacja w sąsiedztwie centrum biznesowego, kulturalnego i turystycznego – podkreśla.
Nowa dzielnica
Zdaniem przedstawiciela firmy Okam, na Woli będzie powstawać więcej mieszkań i budynków biurowych. – Relatywnie duża liczba tanich poprzemysłowych gruntów, istniejące już, a nie dopiero planowane ulice, powstające metro oraz wolne miejsca w szkołach i przedszkolach. To wszystko czyni Wolę atrakcyjnym miejscem do budowy osiedli mieszkaniowych – ocenia Michał Skwarek.
Także Michał Witkowski z Atlas Estates zwraca uwagę na dynamiczny rozwój Woli. – Likwidacja zakładów przemysłowych pozwoliła uwolnić grunty blisko centrum miasta – mówi Michał Witkowski. Potwierdza, że dzielnica jest coraz częściej postrzegana jako atrakcyjne miejsce do zamieszkania. – Deweloperzy nadal będą chętnie oferować tu nowe mieszkania. Kolejne budynki i osiedla mogą powstawać przy rondzie Daszyńskiego, między ul. Wolską a Kasprzaka czy przy ul. Jana Kazimierza.
Opinię podziela Małgorzata Ostrowska z J.W. Construction Holding. – Widać rosnące zainteresowanie mieszkaniami na Woli. Nowy status dzielnicy podkreślają rosnące ceny, które są jednak nieco niższe niż na Mokotowie czy Żoliborzu – podkreśla Małgorzata Ostrowska.
Krzysztof Foder z Bouygues Immobilier Polska twierdzi, że Wola stała się najpopularniejszą dzielnicą mieszkaniową Warszawy. – Znajdziemy tu ponad 2300 nowych mieszkań. Deweloperzy koncentrują się głównie na rejonie ul. Jana Kazimierza, gdzie od siedmiu lat pod budownictwo mieszkaniowe są adaptowane dawne tereny przemysłowe – mówi Krzysztof Foder. – Tylko w rejonie tej ulicy powstaje 11 inwestycji mieszkaniowych. W perspektywie najbliższej dekady ta część Woli stanie się nową dzielnicą mieszkaniową z około 20 tys. mieszkańców – prognozuje.