? Co zrobić, gdy jeden z sąsiadów zatruwa życie innym? Polskie prawo niewystarczająco jasno reguluje stosunki sąsiedzkie.
? Zgodnie z Kodeksem cywilnym „właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych" (art. 144).
? Są to tak zwane immisje. Immisje dzieli się na bezpośrednie i pośrednie. Pierwsze z nich stanowią bezpośrednią ingerencję w sferę cudzej własności, w stosunkach sąsiedzkich w zabudowie wielorodzinnej rzadko występują. Drugie natomiast pośrednio oddziałują na nieruchomość sąsiednią – na przykład na skutek wytwarzania hałasu czy nieprzyjemnych zapachów zakłócają korzystanie z nieruchomości sąsiednich.
? W przypadku gdy negatywne zachowania sąsiada zakłócają korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych, a rozmowy z sąsiadem nie przynoszą pożądanych skutków, należy wystąpić do sądu z powództwem o zaniechanie naruszeń w postaci np. głośnego słuchania muzyki. W czasie procesu na powodzie będzie spoczywał ciężar wykazania, że jest on właścicielem sąsiedniej nieruchomości oraz że zakłócanie spokoju miało miejsce.
? W związku z powyższym, sąsiad, który zdecyduje się wnieść powództwo do sądu, powinien zadbać o dowody – np. o zeznania świadków, czy wskazać konkretne dni, w których informował policję o niestosownym zachowaniu sąsiada. A co w przypadku, gdy sąsiad uprzykrzający życie innym sąsiadom jest jedynie najemcą nieruchomości, a właściciela nieruchomości nie interesują wybryki najemcy, ponieważ terminowo płaci czynsz? Taką sytuację przewidział ustawodawca w ustawie z 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego.
? Zgodnie z art. 13 ust. 1 tej ustawy: „jeżeli lokator wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko porządkowi domowemu, czyniąc uciążliwym korzystanie z innych lokali w budynku, inny lokator lub właściciel innego lokalu w tym budynku może wytoczyć powództwo o rozwiązanie przez sąd stosunku prawnego uprawniającego do używania lokalu i nakazanie jego opróżnienia".
? Ani Kodeks cywilny, ani ustawa o ochronie praw lokatorów nie wskazują, w jaki sposób ma być definiowany porządek domowy. W związku z powyższym treść reguł porządku domowego mogą określić ustalone zwyczaje lub regulaminy wspólnoty mieszkaniowej.
? Należy również pamiętać, że także w tym przypadku w razie postępowania sądowego, to na powodzie spoczywać będzie ciężar dowodu. —gb