Takie dane, powołując się na hiszpańską Naczelną Radę Notarialną (NRN), która podsumowała pierwszy kwartał 2014 roku, podaje Lion's Bank. - Liczba nabywców ze wskazanych trzech krajów rok do roku wzrosła odpowiednio o 89, 83 i 63 - podaje Bartosz Turek, analityk z Lion's Bank.
Z danych wynika, że na Półwyspie Iberyjskim niemal co piąta nieruchomość kupowana jest przez osobę z zagranicy, z czego prawie połowę stanowią zakupy inwestycyjne pod wynajem lub jako nieruchomości wakacyjne. - Największy wzrost aktywności cudzoziemców widoczny jest w Kraju Basków (43 proc. wzrost liczby sprzedanych nieruchomości), Katalonii (41 proc.), a także na Balearach (36 proc.) i w Asturii (35 proc.) - podaje Lion's Bank. - Znacznie więcej domów i mieszkań kupują też obcokrajowcy w Madrycie, gdzie nabyli prawie 43 proc. więcej nieruchomości niż przed rokiem.
Najwięcej zagranicznych nabywców pochodzi z Wysp Brytyjskich. Odpowiadają oni za co siódmą transakcję zawieraną na rynku nieruchomości przez cudzoziemców. - Hiszpańskie domy wakacyjne, zlokalizowane przede wszystkim na wybrzeżu, nabywają także Francuzi, Rosjanie i Niemcy, którzy korzystają z momentu, kiedy ceny nieruchomości nad Morzem Śródziemnym są o ponad 30 proc. niższe niż przed kryzysem - podkreśla Bartosz Turek.
Średnia cena nabywanego przez nich mieszkania lub domu to 1486 euro za mkw. - To prawie o 4 proc. mniej niż przed rokiem. Potwierdzają to dane świadczące o większym zainteresowaniu obcokrajowców. Wcześniej bowiem hiszpańskie nieruchomości kupowali głównie zamożni szukający drogich rezydencji - tłumaczy Bartosz Turek.
Jak podaje NRN, najwięcej za mieszkania i domy w Hiszpanii płacą dziś Skandynawowie, najmniej zaś obywatele Rumunii i Maroka. - Według miejscowych agentów jedną z przyczyn większego zainteresowania ze strony zagranicznych nabywców jest wprowadzona we wrześniu 2013 roku złota wiza - wyjaśnia Bartosz Turek. - Przyznaje się ją cudzoziemcom spoza terenu Unii Europejskiej, którzy kupili nieruchomość o wartości min. 500 tys. euro. W zamian otrzymują status rezydenta (prawo stałego pobytu). W największym stopniu korzystają z tej możliwości obywatele Chin, Rosji i Stanów Zjednoczonych - dodaje.