Już niedługo będzie możliwa eksmisja do ogrzewalni, czyli miejsca przypominającego poczekalnię dworcową, często z dostępem wyłącznie do miejsc siedzących – ostrzega Ogólnopolska Federacja na rzecz Rozwiązywania Problemu Bezdomności. Wszystko za sprawą komisyjnego projektu nowelizacji ustawy o pomocy społecznej, nad którym będzie obradować w tym tygodniu Sejm.
Przewiduje on zrównanie statusu ogrzewalni z noclegowniami i schroniskami. Zgodnie z zaproponowanym brzmieniem art. 48a ustawy udzielenie schronienia następuje przez przyznanie tymczasowego miejsca w ogrzewalni, noclegowni albo schronisku dla osób bezdomnych.
A zgodnie z prawem jeżeli dłużnikowi nie przysługuje prawo do tymczasowego pomieszczenia, komornik może go usunąć do noclegowni, schroniska lub innej placówki zapewniającej miejsca noclegowe, wskazanej przez gminę właściwą ze względu na miejsce położenia lokalu podlegającego opróżnieniu.
Koszty kontra komfort
– Chodzi właśnie o te „inne placówki zapewniające miejsca noclegowe". Skoro zgodnie z proponowaną nowelizacją status ogrzewalni zostaje zrównany z noclegownią i schroniskiem, to możemy się spodziewać eksmisji do takich właśnie poczekalni – mówi Jakub Wilczek, prezes zarządu federacji. I dodaje, że gminy mogą też zechcieć zastępować droższe w utrzymaniu noclegownie i schroniska tańszymi ogrzewalniami. Obecnie są to placówki pierwszego kontaktu, oczywiście potrzebne, ale niemogące stanowić podstawy systemu wsparcia osób bezdomnych.
Ogólnopolska Federacja na rzecz Rozwiązywania Problemu Bezdomności wysyła więc do posłów listy i e-maile z prośbą o zmiany w projekcie.