Kiedy klient przyjdzie do galerii?

Centrum handlowe bez WIFI przepadnie. Klienci robią zdjęcia produktów telefonem i od ręki wysyłają do znajomych. Siedzą w kawiarni i od razu informują o tym znajomych na Facebooku.

Aktualizacja: 15.09.2015 15:15 Publikacja: 15.09.2015 15:02

Klienci częściej obserwują w mediach społecznościowych konkretne marki. To pokazuje drogę dla właści

Klienci częściej obserwują w mediach społecznościowych konkretne marki. To pokazuje drogę dla właścicieli centrów handlowych, którzy w większym stopniu mogą angażować swoich klientów w nowe technologie i kanały komunikacji

Foto: CBRE

Polska -  mając blisko dziewięć milionów mkw. powierzchni w centrach handlowych. - jest ósmym co do wielkości rynkiem w Europie. Z danych JLL wynika, że w 2017 r. podaż powierzchni handlowej może zwiększyć się do ok. 11 mln mkw. Taki przyrost to wyzwanie dla właścicieli i operatorów galerii handlowych.

Jak przyciągnąć klientów do galerii? Z raportu firm JLL i Atrium Poland wynika, że 30 proc. polskich konsumentów to zakupowi entuzjaści, a 70 proc. to tzw. bywalcy, co oznacza bardzo duże przywiązanie do centrów handlowych i ich modelu funkcjonowania. Pomimo systematycznego rozwoju e-commerce, Polacy lubią spędzać czas w centrach handlowych, nie tylko robiąc zakupy. Coraz częściej są to miejsca spotkań towarzyskich, biznesowych, wydarzeń kulturalnych czy rozrywkowych, takich jak np. spotkania ze znanymi osobami.

- Dlatego też zyskują na znaczeniu takie elementy jak atmosfera centrów, atrakcyjna architektura wnętrz czy inne udogodnienia, które w postaci wygodnych stref odpoczynku, atrakcyjnych stref gastronomicznych, ogólnodostępnego WIFI czy też punktów ładowania komórek i laptopów wprowadzamy w naszych centrach - dodaje Małgorzata Komarczuk, dyrektor ds. marketingu w firmie Atrium Poland.

Z badania JLL wynika, że przedstawiciel pokolenia X (w wieku 35 - 54 lat) na zakupy wybiera się częściej niż Y (20- 34 lata) sam, z jasno sprecyzowanym planem, od którego stara się nie odstępować. Wśród priorytetów są zakupy spożywcze i przemysłowe, a w dalszej kolejności odzież, obuwie czy akcesoria.

Generacja igreków jest mniej zadaniowa, częściej wybiera się do centrum handlowego „polując" na promocje i szukając inspiracji zakupowych. W większym stopniu interesuje ich oferta modowa niż zakupy spożywcze i częściej niż iksy korzystają z oferty usługowej i rozrywkowej. Dla 75 proc. ankietowanych igreków centrum handlowe to dobre miejsce spotkań ze znajomymi (64 proc. iksów). Częściej korzystają z oferty kulturalnej i sportowej, umawiają spotkania biznesowe, czy pracują przy użyciu laptopa w galerii. Igreki częściej niż iksy kupują też na zapas w sklepach stacjonarnych, z ewentualnym zamiarem zwrotu (41 proc. vs 35 proc.).

Nowe technologie i sposoby komunikacji w mediach społecznościowych nie są tylko domeną młodych. 71 proc. iksów i 86 proc. igreków ma smartfona. Młodsi konsumenci (20 34 lata) są ciągle online i częściej czytają fora internetowe przed zakupem oraz recenzują produkty. W mediach społecznościowych aktywne są obie grupy badanych, a preferowanym kanałem jest Facebook 77 proc. ankietowanych, przed YouTube (64 proc.) i Naszą Klasą (29 proc.), popularną głównie wśród iksów.

- Co ciekawe, pomimo bardzo dużej aktywności w świecie wirtualnym, 62 proc. ankietowanych sporadycznie odwiedza strony internetowe centrów handlowych. Ponad 50 proc. iksów i igreków nie śledzi profilu centrum handlowego, a większość nie instaluje aplikacji galerii, pomimo że chciałaby szybko i w przystępny sposób otrzymywać informacje o ofertach. Klienci częściej obserwują w mediach społecznościowych konkretne marki. To pokazuje drogę dla właścicieli centrów handlowych, którzy w większym stopniu mogą angażować swoich klientów w nowe technologie i kanały komunikacji - podkreślają autorzy badania.

Zdaniem eksperta

Justyna Williams dyrektor ds. zarządzania nieruchomościami handlowymi w JLL:

- Galerie handlowe, chcąc budować swoją przewagę konkurencyjną, powinny wypracować strategię rozwoju uwzględniającą różne typy konsumentów i style zakupowe. W oparciu o znajomość swoich klientów, rynku lokalnego oraz specyfiki obiektu, zarządca centrum powinien kierować ofertę do konkretnych grup docelowych.

Na pewno zawsze warto postawić na wygodę odwiedzin np. szatnię, miejsca do bezpłatnego ładowania urządzeń mobilnych, udogodnienia dla rodzin z dziećmi, łatwy dostęp do pełnej informacji o ofercie danego centrum zarówno w punkcie informacyjnym, na stronie internetowej, jak i w poszczególnych sklepach.

Potrzebne są skoordynowane działania komunikacyjno - marketingowe angażujące w większym zakresie najemców, a także mocniejsza synergia pomiędzy działaniami online i offline. Jak wynika z badań, jest to działanie coraz bardziej oczekiwane przez klientów z różnych grup wiekowych, którzy zainteresowani są m.in. odbiorem w centrum produktów kupionych w Internecie, czy też aplikacją na smartfonie ułatwiającą znalezienie w galerii konkretnego produktu.

Nieruchomości
Mało nowych biur w regionach. Wynik może być najgorszy od niemal 20 lat
Nieruchomości
Dyrektywa budynkowa EPBD. Gra w klasy na półmetku
Nieruchomości
Anna Watkowska: Jesteśmy gotowi, by tworzyć rynek mieszkań dla seniorów
Nieruchomości
Develia chce rosnąć na rynku mieszkaniowym. Przejęcia przyspieszą wzrost
Nieruchomości
Urzędy w nowoczesnych biurowcach. Jakie zapisy chronią takich najemców?