Jako klienci szukamy nowego mieszkania w Warszawie. Interesuje nas lokal, który można kupić na preferencyjny kredyt w ramach programu „Mieszkanie dla młodych".
Najchętniej kupimy niedużą nieruchomość, o powierzchni, góra, 50 mkw. Ostatecznie jednak weźmiemy z dopłatą i 75 mkw. Dzielnica i deweloper nie mają znaczenia, podobnie jak etap, na jakim jest inwestycja. Czy firmy, które oferują nieruchomości w cenach powyżej limitu w programie „Mieszkanie dla młodych", obniżą stawkę, tak byśmy mogli zaciągnąć preferencyjny kredyt?
W Wilanowie zwróciliśmy uwagę na osiedle Brzozowy Zakątek, które przy ul. Branickiego buduje spółka Polnord. Deweloper ogłasza, że mkw. mieszkania w tej inwestycji wycenił na 6575–7050 zł. Tymczasem limit dla warszawskiego rynku pierwotnego, narzucony przez „MdM", to 6417 zł za mkw. lokalu. Czy Polnord da nam taki rabat? Problem w tym, że metr małego mieszkania jest najdroższy, więc obniżka musiałaby być największa.
– Nie wykluczamy możliwości sprzedaży lokali na kredyt z dopłatą – usłyszeliśmy w biurze sprzedaży spółki Polnord. – Najpierw musimy obliczyć, ile wybrane mieszkanie powinno kosztować, aby zmieściło się w limitach „MdM". Zobaczymy, jaka jest różnica między taką kwotą a oferowaną przez nas ceną. Jeśli duża, to możemy ją doliczyć do ceny garażu – wyjaśnia.
Takie rozwiązanie oznacza, jak tłumaczyła nam pracownica Polnordu, konieczność podpisania dwóch umów – na sprzedaż mieszkania i na sprzedaż stanowiska postojowego. – Obie nieruchomości można kupić na kredyt – jeden z dopłatą, drugi zwykły hipoteczny – wyjaśniała przedstawicielka dewelopera. Garaż w tej wilanowskiej inwestycji jest wyceniony na 30 tys. zł. Na klucze do mieszkań trzeba poczekać do marca 2017 roku.