– Informacje płynące z Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa sugerują, że obecny program „Mieszkanie dla młodych" nie będzie kontynuowany. Oznacza to, że skończy swoje funkcjonowanie zgodnie z planem w 2018 r. – mówi Marcin Jańczuk, dyrektor w Metrohouse. – Jeżeli więc komuś zależy na skorzystaniu z dopłat do kredytu, powinien już teraz bliżej przyjrzeć się ofertom znajdującym się w sprzedaży. Dotyczy to m.in. najbardziej uprzywilejowanych w „MdM" grup – np. rodzin z trójką lub więcej dzieci, które na dopłatach skorzystają obecnie najwięcej.
- Obecny program dopłat mają zastąpić kasy oszczędnościowo-budowlane. Podobne rozwiązania są bardzo popularne w Niemczech i na Węgrzech. Tylko w Czechach i na Słowacji szacowana liczba rachunków wynosi 6 mln. – Nie znamy jeszcze dokładnych szczegółów technicznych, ale wzorem innych kas pewnie także i w Polsce osoba gromadząca w nich oszczędności w przypadku spożytkowania pieniędzy na zakup mieszkania lub domu będzie mogła liczyć na premię. Taki sposób oszczędzania może być ciekawą alternatywą dla zwyczajnych lokat bankowych – uważa Marcin Jańczuk.
- Pomysł powołania do życia kas mieszkaniowych pojawiał się już w ostatnich latach. W Sejmie przepadł jednak projekt ustawy o kasach oszczędnościowo-budowlanych i wspieraniu przez państwo oszczędzania na cele mieszkaniowe.
- W założeniach projektu kasy miały przyjmować wkłady oszczędnościowe od osób fizycznych, a zdeponowane środki byłyby przeznaczane na udzielanie kredytów na realizację celów mieszkaniowych.
- W zamierzeniu kredyty te miały charakteryzować się niskim i niezmiennym oprocentowaniem przez cały okres kredytowania.