Gdzie mieszkania lekko drożeją

Im mniejszy rynek nieruchomości, tym zmiany cen mieszkań mogą być większe.

Aktualizacja: 30.03.2016 10:22 Publikacja: 30.03.2016 10:07

Gdzie mieszkania lekko drożeją

Foto: Freedom Nieruchomości

- Po czterech miesiącach delikatnego spadku średnie ceny mieszkań w największych miastach lekko wzrosły - wynika z obliczeń firmy Home Broker. - W dłuższym terminie przeciętne stawki za metr mieszkania nadal pozostają stabilne - podkreśla Marcin Krasoń, analityk Home Brokera.

Raz w górę, raz w dół

Marcowe notowanie tzw. indeksu cen transakcyjnych to 812,02 pkt, o 0,71 proc. więcej niż przed miesiącem. - Po czterech miesiącach lekkich spadków nastąpiło odbicie wskaźnika, który obrazuje realne zmiany cen mieszkań w największych miastach Polski. 812,02 pkt to wartość niższa od tej sprzed roku o 0,7 proc., ale od czerwca 2013 r. (prawie trzy lata) obserwujemy stabilizację cen – od tego czasu indeks nieprzerwanie utrzymuje się w przedziale 800-820 punktów - podaje Marcin Krasoń.

Analityk podkreśla, że choć w skali kraju średnie ceny są stabilne, to na lokalnych rynkach dochodzi do wahań. - Zasada jest taka, że im mniejszy rynek nieruchomości, tym zmiany cen mogą być większe. Czasami wystarczy kilka większych transakcji, by mediana się przesunęła i w statystyce zobaczymy zmianę cen - wyjaśnia Krasoń.

Przykładem takiego niestabilnego pod kątem cen mieszkań miasta jest także Łódź. - Rok temu notowaliśmy tam wzrost o kilkanaście proc., tymczasem aktualne notowanie pokazuje 11,2-proc. spadek. Łódź, choć jest jednym z trzech największych miast w kraju. Pod względem rozwoju rynku nieruchomości pozostaje w tyle za niektórymi ośrodkami o mniejszej liczbie mieszkańców - komentuje Marcin Krasoń. - W stosunku do notowania indeksu sprzed roku ceny znacząco obniżyły się też w Olsztynie (o 8,2 proc., do 4 137 zł) i Białymstoku (o 4,7 proc., do 4242 zł za mkw.). W większości badanych miast ceny mieszkań przez ostatni rok poszły w górę. Najbardziej - w Poznaniu. Średnia cena mkw. mieszkania w stolicy Wielkopolski to 5612 zł, o 4 proc. więcej niż rok wcześniej i 1,2 proc. więcej niż przed miesiącem. W pozostałych głównych ośrodkach roczna zmiana stawek jest niewielka. W Krakowie obniżyły się o 1 proc., we Wrocławiu wzrosły o 1 proc., Warszawie o 1,8 proc., a w Gdańsku – o 2,1 proc.

Najdrożej w Warszawie

- W stolicy Polski za mkw. mieszkania trzeba zapłacić średnio 7263 zł. Warszawa jest dobrym obrazem stabilizacji cen. Od prawie trzech lat średnia cena metra wynosi tam 7-7,5 tys. zł, a roczna zmiana ani razu nie przekroczyła 3 proc. - opowiada analityk Home Brokera. - Stołeczny rynek rozwija się na wielu polach, widać tu na przykład rosnącą aktywność inwestorów, którzy kupują mieszkanie na wynajem, często bez finansowania bankowego. Warto zwrócić uwagę na dużą płynność rynku, co sprawia, że w razie potrzeby relatywnie łatwo można wyjść z inwestycji - zwraca uwagę.

Drugim najdroższym miastem w Polsce jest Kraków, gdzie według indeksu cen transakcyjnych Home Broker i Open Finance za mkw. mieszkania trzeba zapłacić średnio 6306 zł. - Następne w kolejności są Poznań (5612 zł), Wrocław (5482 zł) i Gdańsk (5106 zł). W kolejnych pięciu miastach (Lublin, Szczecin, Białystok, Bydgoszcz i Olsztyn) za metr trzeba zapłacić 4-4,5 tys. zł. Najtańsze w zestawieniu są Toruń, Katowice i Łódź, gdzie średnie ceny nie przekraczają 4 tys. zł za mkw. - podaje Marcin Krasoń.

Kupują za swoje

- Wzrost aktywności inwestorów gotówkowych równoważy się z utrudnionym dostępem do kredytów hipotecznych spowodowanym z jednej strony wzrostem obowiązkowego wkładu własnego, a z drugiej z mniejszą ochotą ze strony banków do udzielania pożyczek, za czym stoi m.in. wprowadzenie podatku bankowego - wyjaśnia Marcin Krasoń.

Przypomina, że już w połowie marca Bank Gospodarstwa Krajowego zaprzestał przyjmowania wniosków o dopłaty w programie "Mieszkanie dla Młodych" w 2016 r. - Obecnie banki akceptują tylko wnioski kredytowe z wypłatą dofinansowania w 2017 i 2018 roku. Ta sytuacja doprowadzi do częściowego spadku popytu na mieszkania, ale nie ma obawy, że dojdzie do załamania. Część z osób, które nie mogą dostać dopłaty w tym roku znajdzie mieszkanie z dopłatą w kolejnym okresie bądź po prostu kupi nieruchomość bez dofinansowania - mówi analityk Home Brokera.

Dodaje, że 2015 r. banki zamknęły wynikiem 181 tys. kredytów hipotecznych na kwotę 39,3 mld zł (wzrost liczby o 4,2 i wartości o 6,8 proc. rok do roku), co w obecnych warunkach rynkowych jest oceniane jako dobry rezultat. - Na wyniki narzekać nie mogą też deweloperzy, którzy notowali rekordy sprzedaży. Dane Głównego Urzędu Statystycznego pokazują, że nie zamierzają oni w kolejnych kwartałach zwalniać tempa - opowiada analityk. - Przez ostatnich 12 miesięcy rozpoczęli 86,2 tys. nowych budów (ten poziom utrzymuje się od kilku miesięcy), w stosunku do odczytu sprzed roku było to o 22,7 proc. więcej. Dodatkowo firmy budujące mieszkania na sprzedaż i wynajem otrzymały pozwolenia na budowę kolejnych 98,4 tys. lokali, co jest wartością najwyższą od kilku lat.

Patrz: Średnie ceny mkw. mieszkań

Nieruchomości
Inwestorzy zameldują się na rynku magazynów?
Nieruchomości
Czeski inwestor MY Park na zakupach w Polsce
Nieruchomości
Na jakie mieszkania nas stać? Jaki jest wybór lokali na przeciętną kieszeń?
Nieruchomości
Katowice przyciągają coraz więcej firm z branży IT. Czym kusi miasto?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Nieruchomości
Ghelamco Group wykupiło obligacje. Duża ulga dla inwestorów