- Niestety, w ostatnich miesiącach większość instytucji znacząco obniżyła dostępność kredytów hipotecznych. Od początku 2015 r. tylko w dwóch bankach nie doszło do obniżki - w ING Banku Śląskim i PKO BP - mówi Jarosław Sadowski, główny analityk Expandera.
Podkreśla, że pogarsza się głównie dostępność kredytów hipotecznych dla osób o przeciętnych dochodach.
- W minionym miesiącu zaobserwowaliśmy znaczący spadek zdolności kredytowej trzyosobowej rodziny z dochodem na poziomie 5 tys. zł netto. To głównie wynik zmian dokonanych w czterech bankach: BGŻ BNP Paribas, Euro Banku, Citi Handlowym i BOŚ - wylicza Sadowski. - W tym pierwszym dostępna kwota kredytu spadła z 509 zł do 343 tys. zł, czyli aż o 166 tys. zł. Może się wydawać, że tak duża zmiana to rzadkość, ale nie tak dawno temu, we wrześniu ubiegłego roku, podobną skokową obniżkę zdolności kredytowej wprowadził Alior Bank.
Z analiz Expandera wynika, że patrząc na dostępność kredytów w dłuższej perspektywie, widać wyraźnie jej bardzo szybki spadek. W porównaniu ze styczniem 2015 r. tylko w dwóch bankach nie nastąpiła negatywna zmiana - w ING Banku Śląskim i PKO BP. W pozostałych instytucjach o finansowanie jest zdecydowanie trudniej.
- W omawianym okresie średnia kwota kredytu dostępna dla wspomnianej już rodziny spadła z ok. 450 zł do 368 tys. zł. Najbardziej wymagania zaostrzył wspomniany już Alior Bank, a także Pekao i Eurobank. W ich przypadku zdolność kredytowa spadła aż o około jedną trzecią. W sześciu innych bankach dostępna kwota kredytu skurczyła się o ponad 20 proc. - mówi Jarosław Sadowski.