Reklama

Kto rozdaje karty w hipotekach

W jakim banku zaciągany jest co trzeci kredyt hipoteczny na rynku? W tym, który chce wprowadzić stałe oprocentowanie, a miesięcznie sprzedaje 1 mld zł nowych kredytów.

Aktualizacja: 15.11.2016 10:13 Publikacja: 15.11.2016 09:49

PKO BP jest za upowszechnieniem kredytów hipotecznych opartych na stałej stopie procentowej.

PKO BP jest za upowszechnieniem kredytów hipotecznych opartych na stałej stopie procentowej.

Foto: Fotorzepa, Adam Burakowski Adam Burakowski

Portfel kredytów mieszkaniowych Grupy PKO Banku Polskiego na koniec października 2016 roku miał wartość 100,4 mld zł.

Średni kredyt to 235 tys. zł

- PKO Bank Polski jest liderem w finansowaniu potrzeb mieszkaniowych Polaków. Flagowym produktem jest kredyt „Własny Kąt hipoteczny", którego warunki cenowe są na stabilnym poziomie od wielu kwartałów. Bank średnio w miesiącu sprzedaje ok. 1 mld zł nowych kredytów hipotecznych - mówi Agnieszka Krawczyk, dyrektor departamentu produktów bankowości hipotecznej.

PKO Bank Polski konsekwentnie podwyższa swój udział w rynku kredytów hipotecznych. Z danych podawanych przez Związek Banków Polskich wynika, że we wrześniu 2016 roku PKO Bank Polski zajmował pierwszą pozycję "w hipotekach", mając 34,2 proc. udziału w sprzedaży kredytów mieszkaniowych dla osób prywatnych.

Oznacza to, że co trzeci kredyt hipoteczny w Polsce zaciągany jest w PKO Banku Polskim. Jego średnia wartość - w nowej sprzedaży - na koniec września tego roku wyniosła 235 tys. zł w porównaniu do 219 tys. zł rok wcześniej.

Reklama
Reklama

W PKO BP średni poziom LTV (stosunek kredytu do wartości nieruchomości stanowiącej zabezpieczenie kredytu) dla nowych kredytów mieszkaniowych, który wynosi 73 proc. - Dzięki poprawie jakości portfela mieszkaniowego, udział kredytów z rozpoznaną utratą wartości spadł na koniec III kwartału 2016 roku do poziomu 2,5 proc. - informuje bank.

Stałe oprocentowanie i limit długu

PKO BP jest za upowszechnieniem kredytów hipotecznych opartych na stałej stopie procentowej. W ocenie banku, czas niskich stóp procentowych należy wykorzystać do przejścia na system finansowania mieszkalnictwa oparty na bezpieczniejszych dla klientów kredytach o stałym oprocentowaniu.

- Dzięki takiemu rozwiązaniu kredytobiorcy zyskaliby większą stabilność i przewidywalność ponoszonych wydatków. W celu poprawy bezpieczeństwa należałoby również zastanowić się nad zdefiniowaniem na nowo maksymalnego pułapu zobowiązań kredytowych klienta, najlepiej blisko powiązanego z wartością kredytowanej nieruchomości - podaje Iwona Radomska z biura prasowego banku. - Odpowiedzią na te postulaty jest prowadzenie działalności na rynku kredytów hipotecznych za pośrednictwem specjalistycznych banków hipotecznych i stopniowe zmierzanie do sytuacji, w której rynek kredytów hipotecznych stanie się ich wyłączną domeną. Pozyskują one finansowanie w postaci listów zastawnych na długie terminy i przeważnie na podstawie stałych stóp procentowych.

Nieruchomości
Mieszkanie dla singla, dla pary, dla rodziny. To dobry czas na szukanie lokalu?
Nieruchomości
Popyt na biura nakręcają renegocjacje umów
Nieruchomości
Trójmiasto zdominowało rynek mieszkań premium. Ta część rynku też nie ma lekko
Nieruchomości
Deweloperzy lubią „obwarzanki” i kurorty. A co lubią klienci?
Nieruchomości
„Pomysły” deweloperów, czyli jak z domu może powstać blok
Reklama
Reklama