Miejscem zakrojonych na wielką skalą poszukiwań jest Kanał Mozambicki, cieśnina między Madagaskarem a wybrzeżem lądu afrykańskiego. Ma on 1670 kilometrów długości oraz od 420 do 920 kilometrów szerokości. Na tym akwenie znajdują się Wyspy Rozproszone. To kilka niewielkich, niezamieszkanych koralowych skrawków należących do Francji. Znajdują się na nich lądowiska dla małych samolotów i automatyczne stacje meteorologiczne. Wyspy Rozproszone są rezerwatem przyrody, turyści nie mają tam wstępu.
[srodtytul]Stary szlak[/srodtytul]
Ale w średniowieczu pływali tamtędy Arabowie, natomiast od XV wieku, gdy Portugalczycy opłynęli Afrykę, Kanał Mozambicki stał się bardzo uczęszczanym szlakiem żeglugowym. Rozsiane na nim wysepki służyły żeglarzom do różnych celów, a także, niestety, stanowiły pułapki, których nawigatorzy nie potrafili unikać. Dlatego rejon ten jest prawdziwym cmentarzyskiem statków z różnych wieków. Praktycznie nie prowadzono tam dotychczas badań archeologicznych. Na odkrycie czekają prawdziwe skarby o wielkiej wartości historycznej.
Teraz to się zmieni. Po raz pierwszy naukowcy z francuskiego Departamentu Podwodnych i Podmorskich Badań Archeologicznych rozpoczęli inwentaryzowanie zabytków tego akwenu. Zespołem kieruje dr Michel L’Hour. Badacze korzystają z bardzo szczegółowych map dostarczonych przez francuską marynarką wojenną i zdjęć satelitarnych.
Kwerenda w archiwach i bibliotekach, jaką prowadzi dr Marion Dufresne, przyniosła wiadomości o co najmniej 150 statkach, które na pewno zakończyły żywot w Kanale Mozambickim przy Wyspach Rozproszonych. Ale ponieważ badania od czegoś należało zacząć, na pierwszy ogień poszła wysepka Juan de Nova (dawniej św. Krzysztofa) o powierzchni 4,4 km kw. Wokół niej zlokalizowano już 20 wraków. Jednym z nich jest brytyjski statek towarowy S/S „Tottenham” o długości 150 metrów, który wszedł na rafę i zatonął w 1911 roku.