18 mężczyzn zasiadło przy wiosłach 15- metrowego statku, który w trakcie dziewiczego rejsu przepłynął wzdłuż nabrzeża portu Falmouth Harbour. Nazwany został imieniem „Morgawr", co w języku kornijskim (używanym w Kornwalii do XVIII w.) oznacza potwora morskiego.

— Jestem bardzo zadowolony z zachowania łodzi. Zawsze mówiłem, żeby trzeba zbudować statek, aby zrozumieć, jak ludzie epoki brązu doświadczali morza — powiedział prof. Robert Van de Noort, archeolog z Uniwersytetu Exeter, kierujący eksperymentem. Projekt jest prowadzony wspólnie z Narodowym Muzeum Morskim Kornwalii w Falmouth.

— Kiedy łódź osiąga wystarczającą prędkość łatwo nią zawrócić. Żegluga jest łatwiejsza niż się spodziewałem. Nauczyliśmy się wiele podczas budowy, ale kiedy ją wypróbowaliśmy zrewolucjonizowaliśmy naszą wiedzę. Byli też tacy, którzy poważnie kwestionowali zdolność pływania po morzu takim statkiem. Dzisiejszy eksperyment zdecydowanie sugeruje, że to możliwe.

Statek powstał na podstawie prehistorycznego pierwowzoru. Szczątki łodzi sprzed 4 tys. lat w 1963 roku znaleźli naukowcy w Ferriby na północnym brzegu ujścia rzeki Humber.

Wolontariusze, którzy pracowali pod nadzorem zawodowego szkutnika, Briana Cumby'ego z Narodowego Muzeum Morskiego Kornwalii, używali narzędzi takich jak w epoce brązu. Prace nad obrobieniem trzech dębowych bali i zeszycie desek cisowymi „sznurami" trwało prawie rok. — Projekt został sfinansowany głównie przez grant z Arts and Humanities Research Council, wysokości