Zapracowani mężczyźni statystycznie konsumują ponad 21 kieliszków w ciągu tygodnia (w tym przypadku, jeden kieliszek to odpowiednik 10 gramów czystego alkoholu), natomiast zapracowane kobiety — ponad 14. Zbyt wiele godzin pracy wiąże się także z podwyższonym ryzykiem wypadków w pracy, chorób ukladu krążenia i problemów psychicznych.
Do takiego wniosku doszła dr Cassandra Okechukwu z Harvard School of Public Health. Wiadomość o tym zamieszcza pismo „British Medical Journal".
Badaczka monitorowała 400 tys. osób z 14 rozwiniętych krajów (Niemcy, Australia, Belgia, Kanada, Dania, Hiszpania, USA, Francja, Finlandia, Japonia, Nowa Zelandia, Wielka Brytania, Szwecja i Tajwan). Okazało się, że u osób pracujących ponad 48 godzin tygodniowo, w porównaniu z pracującymi od 35 do 40 godzin tygodniowo, ryzyko nadmiernego sięgania po alkohol wzrasta o 12 proc.
- Te wyniki powinny zostać wzięte pod uwagę przy ustalaniu nowych przepisów dotyczących czasu pracu w kontekście zdrowia publicznego, praktycznie we wszystkich krajach rozwiniętych — uważa dr Cassandra Okechukwu.