Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Aktualizacja: 26.08.2018 11:51 Publikacja: 25.08.2018 00:01
Mortsafes, czyli stalowa skrzynia z grubej blachy mająca chronić trumnę przed wykradzeniem
Foto: Wikipedia
Fatalnie musi się czuć rodzina, która zamiast grobu zmarłej bliskiej osoby znajduje jedynie dół po trumnie. 2 marca 1978 r. Oona Chaplin, czwarta żona Charliego Chaplina, otrzymała telefon od miejscowej policji informujący, że ciało jej męża zostało skradzione wraz z trumną. Wkrótce „porywacze" skontaktowali się z rodziną, żądając 600 tys. franków szwajcarskich, a w przypadku niezapłacenia okupu zagrozili życiu najmłodszych dzieci Chaplinów. To był początek jednego z najbardziej spektakularnych poszukiwań ciała w historii. Podczas trwającego dwa miesiące śledztwa policja obserwowała ponad 200 budek telefonicznych, a telefon w domu Chaplinów był na podsłuchu. Podjęte działania doprowadziły do aresztowania przestępców, którymi okazali się dwaj mechanicy samochodowi: Polak Roman Wardas i Bułgar Gantscho Ganeva. Trumnę z ciałem aktora ukryli w polu kukurydzy, 2 kilometry od domu Chaplinów w Corsier-sur-Vevey w Szwajcarii. Po drugim pogrzebie ciało Charliego Chaplina zostało lepiej zabezpieczone. Pochowano je pod dwumetrową warstwą betonu.
W organizmach delfinów, które żyją w Zatoce Meksykańskiej, znaleziono fentanyl – niezwykle silny opioid syntetyczny o działaniu podobnym do morfiny, ale silniejszym – wynika z opublikowanego w czasopiśmie naukowym "iScience" badania.
Biologom udało się szczegółowo udokumentować strategię polowania orek na rekina wielorybiego. Na zdjęciach i nagraniach została utrwalona taktyka stada wymierzona w „największą rybę na świecie”.
Podczas lotu nad Grenlandią i testów radaru UAVSAR naukowcom udało się uchwycić Camp Century – opuszczone „miasto pod lodem” stworzone przez armię USA w czasie Zimnej Wojny. – Dzięki nowym danym poszczególne struktury w tajemniczym mieście są widoczne w sposób, jakiego nigdy wcześniej nie widziano” – komentuje Chad Greene naukowiec z NASA specjalizujący się w badaniu kriosfery, czyli powłoki lodowej Ziemi.
Naukowcy regularnie badają jak picie kawy wpływa ona na nasze zdrowie. Tym razem przyjrzeli się dokładniej, jak oddziałuje ona na mikrobiom jelitowy człowieka.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Od dekad północny biegun magnetyczny Ziemi stale przesuwa się w kierunku Rosji. Ok. 30 lat temu proces ten przyspieszył. Zmiany były tak znaczące, że w 2019 r. ogłoszono nowy Światowy model magnetyczny (World Magnetic Model - WMM). Ponieważ biegun cały czas się przesuwa, wkrótce ma być wprowadzona kolejna aktualizacja – przypomina Newsweek.com. Przesuwanie się bieguna i zmiana WMM to coś znaczenie więcej niż naukowa ciekawostki. Wpływają one na pracę wszystkich systemów nawigacyjnych. Również tych, które każdy z nas ma w swoim smartfonie.
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej” Grażyny Bastek jest publikacją unikatową. Daje wiedzę i poczucie, że warto ją zgłębiać.
Dzięki „The Great Circle” słynny archeolog dostał nowe życie.
W debiucie reżyserskim Malcolma Washingtona, syna aktora Denzela, stare pianino jest jak kapsuła czasu.
Jeszcze zima się dobrze nie zaczęła, a w Szczecinie już druga „Odwilż”.
Cenię historie grozy z morałem, a filmowy horror „Substancja” właśnie taki jest, i nie szkodzi, że przesłanie jest dość oczywiste.
W „Pułapce na myszy” Agathy Christie aktorzy Ateneum pokazują, że umieją grać na różnych instrumentach równocześnie. Czy to jeden z najlepszych spektakli roku? Niewykluczone.
W pamięci historycznej zakorzenił się jako szczery Czech, patriota. Wojsko było jego domem i rodziną. Mieścił się w idei czeskiego mesjanizmu, narodu, który został wybrany przez Pana, aby naprawił chrześcijaństwo i pokonał Antychrysta
Ubieganie się o świadczenie było łatwe, proste i bez zbędnej biurokracji. Ludzie składali wnioski przez internet, otrzymywali informację, że zostały one przyjęte, i pytali w sieci: „Panie Marczuk, gdzie jest haczyk?”. A jego nie było - mówi Bartosz Marczuk, wiceminister rodziny w rządzie PiS.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas