Około 150 milionów ton plastiku znajduje się w oceanach świata, a specjaliści podkreślają, że liczba ta ma wzrosnąć trzykrotnie w ciągu następnej dekady. Ma to realny wpływ na zmiany klimatu, bezpieczeństwo życia morskiego i przemysł, taki jak rybołówstwo czy turystyka. Może to również wpływać na nasze zdrowie, jeśli plastik trafi do jedzenia, które jemy.
- Ten plastik będzie tam przez kolejny rok. Będzie tam za dziesięć lat - powiedział założyciel i dyrektor generalny fundacji Ocean Cleanup, Boyan Slat. - Prawdopodobnie nadal będzie tam za 100 lat, więc naprawdę tylko wtedy, gdy posprzątamy, ta ilość plastiku zmaleje - podkreślił.
Urządzenie, które posprząta ocean ma anteny satelitarne, które komunikują się z główną siedzibą firmy w Holandii oraz innymi łodziami. Jest także sterowane zdalnie i ma dwie kamery.
Zespół Ocean Cleanup badał i testował maszynę przez ostatnie pięć lat. W 2013 roku, poprzez crowdfunding, zgromadzono ponad 2 miliony dolarów. Od tego czasu fundacja zebrała już ponad 30 milionów. Grupa ma nadzieję, że do kwietnia 2019 roku, zebranych zostanie 50 ton śmieci, a do 2040 roku wyczyszczone zostanie 90 proc. plastiku, który znajduje się w oceanach.
Niektórzy eksperci zastanawiają się jednak, czy taki system może mieć realny wpływ na tak duże oceany. Jest również krytykowany ze względu na to, że przypadkowo może uwięzić morskie stworzenia. Specjalistów martwi także, że jeśli urządzenie się zepsuje, może stworzyć jeszcze więcej śmieci oceanicznych.
Eben Schwartz, menedżer programu usuwania odpadów morskich z Kalifornijskiej Komisji ds. Wybrzeży, powiedział, że jego głównym zmartwieniem jest to, że plastik, który może zostać zebrany w ten sposób, jest zbyt mały, aby widać było różnicę. Jego zdaniem, skupienie się na zmniejszaniu ilości śmieci na lądzie będzie bardziej skuteczne. - O wiele skuteczniejsza jest prewencja, nie dopuszczenie do tego, aby śmieci tam trafiły - powiedział Schwartz. Jak dodał, grupa wolontariuszy zajmująca się oczyszczaniem wód i plaż zebrała od 7 do 10 razy więcej śmieci. - Zrobiliśmy to przez trzy godziny i za ułamek kosztów projektu Ocean Cleanup - podkreślił. Chociaż Schwartz powiedział, że oczyszczenie oceanów jest ważne, twierdzi, że ??uwaga skupiona wokół projektu może zmniejszyć inne wysiłki na rzecz ograniczenia marnotrawstwa. - Jeśli to spowoduje, że ??ludzie poczują, że nie muszą martwić się o recykling, ponieważ to tam jest, to będzie to poważna, negatywna konsekwencja - zaznaczył.