Zimno, ciepło, bardzo gorąco

Globalne ocieplenie dotyka ludzi w takim samym stopniu jak białe niedźwiedzie.

Publikacja: 20.01.2013 08:00

Zimno, ciepło, bardzo gorąco

Foto: Rzeczpospolita

Skoro jest  globalne ocieplenie, dlaczego minione lato nad Bałtykiem było tak zimne, a ciepłe w zimie Wyspy Brytyjskie nawiedzają śnieżyce?

Dyskusja o tym, czy mamy, czy też nie mamy do czynienia z globalnym ociepleniem, jest już dziś bezprzedmiotowa. Fakty są jednoznaczne: rosyjski tankowiec „Rzeka Ob" przepłynął Ocean Lodowaty i dotarł do Japonii – to pierwszy taki handlowy rejs na świecie, możliwy, gdyż powierzchnia lodów arktycznych kurczy się. Nie może być inaczej, skoro dekada 2001 – 2011 była najcieplejsza od 1880 roku, odkąd prowadzone są regularne pomiary temperatury.

Światowa Organizacja Meteorologiczna  (OMM) ogłosiła, że w minionej dekadzie średnia temperatura wyniosła 14,46 st. C; w dekadzie 1991 – 2000 osiągnęła 14,25 st. C, w latach 1981 – 1990 tylko 14,12 st. C. Jest to średnia temperatura dla całej kuli ziemskiej, dla lądów i oceanów.

Z danych OMM wynika, że od połowy XIX w., od czasu pierwszych meteorologicznych ścisłych pomiarów, rok 2010 był najcieplejszy, średnia temperatura osiągnęła 14,53 st. C. Drugim najcieplejszym rokiem był 2005 (14,51 st. C).

Ta rekordowo ciepła dekada zapisała się także ekstremalnymi zjawiskami meteorologicznymi, katastrofalnymi powodziami w Europie (2001 i 2005) i Afryce (2007), w Pakistanie i Australii (2010).  Huragan Katrina zabił w USA blisko 2500 osób. Bilans cyklonu Nargis w 2008 w Birmie to ponad 160 tys zabitych. W najgorętszej dekadzie fala upałów ogarnęła Europę (2003) i Rosję (2010).

Rekordy na termometrze

Najgorętsza dekada za nami, ale bieżąca nie zapowiada się mniej intensywnie. Suma opadów w Wielkiej Brytanii osiągnęła w 2012 roku 1330,7 mm,  co oznacza, że był to najbardziej mokry rok od 102 lat (opady zaczęto tam rejestrować w 1910 roku). „Zmiany w temperaturze powierzchniowych wód morskich, topnienie lodowców wysokogórskich i lodów arktycznych zwiększają ilość opadów w Wielkiej Brytanii, lecz precyzyjne określenie roli poszczególnych czynników w tym procesie wymaga jeszcze badan" – stwierdza komunikat wydany przez Met Office – brytyjską państwową służbę meteorologiczną.

Według oficjalnego raportu Amerykańskiej Narodowej Służby Oceanicznej i Meteorologicznej (NOAA) od 1895 r., gdy rozpoczęto w tym kraju pomiary temperatury, najgorętszy był rok 2012, średnia temperatura przewyższyła przeciętną poprzedniej dekady o 2,5 st. C (w Chicago o 3,8 st. C). Socjologowie wiążą z falą upałów zwiększoną liczbę rabunków i morderstw.

Upały wywołały suszę na nienotowaną dawniej skalę, objęła ponad połowę terytorium Stanów Zjednoczonych. Zima była cieplejsza z mniejszymi opadami śniegu, z tego powodu owady, szkodniki uaktywniały się wcześniej, niszcząc uprawy. Były to sprzyjające warunki do powstawania pożarów – ogień strawił w USA w ubiegłym roku ponad 10 tys. kilometrów kwadratowych lasów.  – Ocieplenie ziemskiego klimatu  wygląda właśnie w ten sposób, jeśli się na nie spogląda nie z perspektywy globalnej, lecz regionalnej – podkreśla prof. Jonathan Overpeck z Uniwersytetu Arizony.

Liczą się fakty

– Od czasu do czasu pojawiają się głosy zaprzeczające globalnemu ociepleniu. Ostatnio dziennik „Los Angeles Times" udostępnił łamy sceptykom wskazującym, że gwałtowne zjawiska pogodowe zdarzały się zawsze, poświadczają je dawne źródła pisane, kroniki, prasa, a powodem klęsk żywiołowych jest po prostu matka natura.

Jednak poważni naukowcy przestali już spierać się z publicystami o to, czy istnieje zjawisko nazywane globalnym ociepleniem, teraz są na etapie odkrywania mechanizmu tego zjawiska. Pierwsze efekty już są.

10 tys. lat temu skończyła się epoka lodowa, ludzi było wówczas zbyt mało, aby z ich ognisk palonych przed jaskiniami do atmosfery ulatniało się tyle dwutlenku węgla, który spowodowałby efekt cieplarniany. A jednak nastąpiło ocieplenie.

Teraz też nie można wykluczyć, że przyczyny globalnego ocieplenia są naturalne, takie jak zmiana osi planety czy wzmożone promieniowanie słoneczne. Nie mniej jest faktem, że do atmosfery została wyemitowana dodatkowa energia.

Z praw fizyki wynika, że musi ona znaleźć ujście. Przy czym określenie „dodatkowa energia" jest eufemizmem, naukowcy szacują, że odpowiada ona energii wyzwolonej  wybuchem miliona bomb atomowych, jakie zrzucono na Hiroszimę.

Dlatego naukowcy nie są zaskoczeni kurczeniem się powierzchni arktycznych lodów ani tym, że według raportu NOAA w roku 2012 na półkuli północnej stosunek dni rekordowo ciepłych do rekordowo zimnych wyniósł 7 do 1.

Wyjaśnienie mechanizmu generującego ekstremalne zjawiska pogodowe naukowcy zaczynają od przysłowiowego pieca: normalna powierzchnia arktycznych lodów, biała, odbijała normalną ilość promieniowania słonecznego, większość tego promieniowania w regionie.

Natomiast roztopiony lód odsłania wodę. W przeciwieństwie do białego lodu odbijającego promienie, ciemny ocean pochłania słoneczną energię. Dlatego rośnie temperatura wody powierzchniowej w oceanie i temperatura powietrza nad jego powierzchnią. W tych warunkach zwiększa się w Arktyce parowanie, para wodna, przenikając do atmosfery, jeszcze wzmaga efekt cieplarniany.

Płynny problem

Zmiana ilościowa przechodzi w jakościową, zakłócony zostaje „stary układ",  ruch powietrza od bieguna północnego w kierunku równika, i odwrotnie. Zmienione parametry ruchu powietrza północ–południe i południe–północ powodują zmianę przebiegu tak zwanych prądów strumieniowych – są to potężne prądy wiejące na półkuli północnej z zachodu na wschód. To dzięki nim lot z Nowego Jorku do Warszawy trwa zazwyczaj około godziny krócej niż lot z Warszawy do Nowego Jorku. Prądy wieją z prędkością ok. 100 km/godz. na wysokości 12 km.

Jeśli trasa prądu strumieniowego przesuwa się z południa na północ, robi to z tzw. dobrodziejstwem inwentarza, a więc zabiera ze sobą zjawiska atmosferyczne. To dlatego na północy Stanów  Zjednoczonych pojawiły się w 2012 r.  tropikalne sztormy.

Przesunięty nad Europą jet stream spowodował chłodniejsze lato w Hiszpanii i Francji, rekordowe opady w Wielkiej Brytanii, chłodne lato nad Bałtykiem i afrykańskie upały w Małopolsce.

Niestety, skutki globalnego ocieplenia sięgną głębiej. Jonathan Bamber i Willy Aspinall z Uniwersytetu w Bristolu zwrócili się do 26 badaczy z całego świata zajmujących się topnieniem pokrywy lodowej Arktyki i i Antarktyki. Dwukrotnie, w latach 2010 i 2011 poprosili ich o wypełnienie szczegółowego kwestionariusza dotyczącego różnych aspektów tego zagadnienia. Na podstawie informacji zawartych w kwestionariuszach, opracowanych metodami statystycznymi, sporządzili prognozę, z której wynika, że poziom oceanów może wzrosnąć od 33 do 132 cm do roku 2100, ale z 90-procentowym prawdopodobieństwem wzrośnie o 62 cm.

Spowoduje to utratę 6 proc. terytorium Holandii, 17,5 proc. Bangladeszu, 80 proc. atolu Majuro w archipelagu Wysp Marshalla, zniknięcie z mapy pacyficznych państewek Kiribati, Tuvalu, Vanuatu. Pod wodą znajdzie się Bangkok, stolica Tajlandii.

Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców alarmuje, że skutkiem rosnącego poziomu wód będzie to, iż do końca stulecia 250 milionów ludzi straci – dosłownie – grunt pod nogami, staną się uchodźcami klimatycznymi.

Ostra zima w Europie i Ameryce Płn. to skutek topnienia arktycznego lodu

Temperatura przekraczająca przeciętną wieloletnią spowodowała rekordowe topnienie lodu podczas lata na całym obszarze Arktyki. A gwałtowny spadek ilości lodu wywołuje poważne zakłócenia polarnego prądu strumieniowego. Anomalie te powodują pojawienie się ostrej zimy na większości półkuli północnej, szczególnie w Europie i Ameryce.

Tak na przestrzeni wieków ocieplał się klimat

Skoro jest  globalne ocieplenie, dlaczego minione lato nad Bałtykiem było tak zimne, a ciepłe w zimie Wyspy Brytyjskie nawiedzają śnieżyce?

Dyskusja o tym, czy mamy, czy też nie mamy do czynienia z globalnym ociepleniem, jest już dziś bezprzedmiotowa. Fakty są jednoznaczne: rosyjski tankowiec „Rzeka Ob" przepłynął Ocean Lodowaty i dotarł do Japonii – to pierwszy taki handlowy rejs na świecie, możliwy, gdyż powierzchnia lodów arktycznych kurczy się. Nie może być inaczej, skoro dekada 2001 – 2011 była najcieplejsza od 1880 roku, odkąd prowadzone są regularne pomiary temperatury.

Pozostało 93% artykułu
Nauka
W organizmach delfinów znaleziono uzależniający fentanyl
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku
Nauka
Jak picie kawy wpływa na jelita? Nowe wyniki badań
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nauka
Północny biegun magnetyczny zmierza w kierunku Rosji. Wpływa na nawigację