Badacze ze Stemagen Corp. z La Jolla w Kalifornii utrzymują, że jest to milowy krok na drodze do pozyskiwania komórek macierzystych, które służyłyby do celów terapeutycznych. Tego optymizmu nie potwierdzają jednak niezależni naukowcy. Informacja na ten temat ukazała się w elektronicznym wydaniu magazynu „Stem Cells”.
Badacze z firmy Stemagen usunęli DNA z komórek jajowych, a w to miejsce wstawili DNA uzyskane z komórek skóry od dwóch dobrowolnych dawców. W ten sposób uzyskali embriony z materiałem genetycznym dawców. Badaczom nie udało się jednak pozyskać komórek macierzystych. Wyhodowali pięć embrionów z 25 jajeczek, jakimi dysponowali. Badania DNA potwierdziły, że co najmniej jeden z embrionów był rzeczywistym klonem.
– Jesteśmy pierwszymi na świecie, którzy udowodnili, że można wziąć dorosłe komórki ludzkie i uzyskać z nich embriony – powiedział BBC szef badaczy, dr Samuel Wood.
– Embriony uległy zniszczeniu podczas testów, które miały wykazać, czy są prawdziwymi klonami – twierdzi dr Wood. Mimo to zespół nadal pracuje nad sposobem uzyskania komórek macierzystych.
– Amerykańskie badania pokazują, że pewnego dnia użycie komórek dorosłego człowieka do uzyskania komórek macierzystych do celów terapeutycznych będzie możliwe – powiedział BBC dr Lyle Amstrong z Uniwersytetu Newcastle w Wielkiej Brytanii. Doktor Armstrong był członkiem zespołu naukowców, który sklonował owcę Dolly. – To jednak mały, a nie wielki krok w tym kierunku. Byłoby interesujące dowiedzieć się, czy oni byliby zdolni do powtórzenia transferu jądra z komórek somatycznych i uzyskania z nich embrionów, a także doprowadzenia procesu do uzyskania komórek macierzystych.