Cały ten arsenał ma zapewnić gościom zgromadzonym na Stadionie Narodowym w Pekinie niebieskie niebo nad głowami. Prawdopodobieństwo deszczu w stolicy Chin w dniu inauguracji igrzysk, 8 sierpnia, wynosi aż 47 proc., a szanse na to, że będzie to oberwanie chmury, meteorolodzy obliczają na 7 proc. Władze chcą wywołać deszcz, zanim chmury dotrą do chińskiej stolicy.
Do walki o czyste niebo nad stadionem wyznaczono 100-osobowy zespół, który będzie dyżurował w 21 miejscach wokół Pekinu. W dziesięć minut od wydania dyspozycji przez meteorologów będzie gotowy do ostrzeliwania chmur pociskami z jodkiem srebra.
Przygotowanie operacji tzw. zasiewania chmur kosztowało dotychczas równowartość 500 tys. dolarów amerykańskich. Zhiang Qiang, szefowa Biura Modyfikacji Pogody, liczy, że zgromadzone siły pozwolą na odparcie ataku natury. – Mam nadzieję, że Bóg nie wyśle żadnej burzy nad Pekin – wyznała agencji Reuters.