Preparat o nazwie Provenge został opracowany przez firmę Dendreon. To szczepionka terapeutyczna – nie zapobiega rozwojowi choroby, ale aktywizuje układ odpornościowy do walki z rakiem. To również terapia tworzona indywidualnie. Lekarze najpierw pobierają próbki krwi i z nich tworzą szczepionkę dopasowaną do pacjenta.
Najnowsze badanie objęło 512 pacjentów z zaawansowanym rakiem prostaty (doszło do przerzutów, a nowotwór przestał reagować na typowe leczenie). Dokładne wyniki testów Dendreon przedstawi za kilkanaście dni na zjeździe Amerykańskiego Towarzystwa Urologicznego. Na razie wiadomo tylko, że Provenge wydłuża życie chorych w porównaniu z grupą kontrolną, której podawano starsze leki.
– To bardzo ekscytujące wyniki. Pokazują, że własny system odpornościowy pacjentów może pokonać raka – powiedział agencji AP dr Eric Small, który prowadził testy. – Teraz mamy pewność, że nasze wcześniejsze wyniki były prawdziwe.
Poprzednie badania objęły 127 mężczyzn. Szczepionka przedłużyła im życie o średnio cztery i pół miesiąca. Po trzech latach wskaźnik przeżywalności wynosił w grupie Provenge 34 proc. W grupie kontrolnej – 11 proc.
Wyniki były bardzo dobre, ale amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) uznała, że... Provenge nie działa. Głównym celem badań było bowiem wykazanie, że szczepionka hamuje rozwój raka, a nie że przedłuża życie. Decyzja FDA wywołała protesty pacjentów, dla których wydłużenie życia jest znacznie ważniejsze niż rezultaty klinicznych analiz.