Jerzy Mazgaj o winach

Jest takie miasto, w którym od prawie 80 lat na przełomie lutego i marca odbywa się niesamowita impreza. „National Geographic" uznał ją za jedno z dziesięciu najwspanialszych świąt plonów na świecie.

Aktualizacja: 14.08.2014 09:12 Publikacja: 14.08.2014 09:03

Jerzy Mazgaj o winach

Foto: materiały prasowe

Red

O czym mowa? O Fiesta Nacional de la Vendimia, zwanej w skrócie po prostu Vendimią, Narodowym Święcie Winobrania w argentyńskim mieście Mendoza. To święto miłości do wina i... kobiet oczywiście, bo czymże byłyby te winne dożynki bez wyborów Królowej Winobrania! Uroczyste pobłogosławienie zbiorów, degustacje win, koncerty, występy artystów, pokazy fajerwerków i wreszcie wielka parada pretendentek oraz wybór tej, która przez rok będzie reprezentowała wina Mendozy, przyciągają co roku tysiące gości ze wszystkich niemal kontynentów.

Jednak oczy winiarskiego świata zwrócone są na Mendozę nie tylko z powodu Vendimii. Część tego regionu, Valle de Uco (dolina Uco), odległa od miasta o zaledwie godzinę jazdy samochodem, to miejsce, skąd pochodzą jedne z najlepszych argentyńskich win. Choć niewykorzystany jeszcze do końca, ogromny potencjał tego miejsca sprawia, że porównuje się je do Napa Valley.

Podłoże (z wierzchu kamienisto-piaszczyste z gliną i skałą pod spodem), duże nasłonecznienie (300 dni w roku), pokaźne wahania temperatury między dniem i nocą, a także wysokie położenie parceli (nawet 1500 m n.p.m.) – czyli wymarzone warunki do uprawy winogron znakomitej jakości – sprawiają, że od 20 lat napływają do Valle de Uco poważni inwestorzy. To z Uco pochodzą najbardziej cenione argentyńskie białe wina chardonnay i torrontes, nie mówiąc już o malbecu, dumie Argentyny. Nic dziwnego, że swoje południowoamerykańskie przyczółki ma tu już nawet kilku czołowych producentów z Bordeaux.

Jednak wśród gigantów jest wciąż miejsce na niewielkie winnice z sercem i w pocie czoła produkujące bardzo dobre wina. W jednej z nich – Benvenuto de la Serna – już byliśmy przy okazji degustacji ich czerwonego Trisagio. To młoda firma. W 2001 roku, kiedy osiedlali się w Valle de Uco, nie było tu nic oprócz starych orzechów włoskich. Obecnie na 35 ha uprawiają zarówno malbeca, merlota i cabernet sauvignon, jak i mniej popularne tu sangiovese czy viognier. I dziś zapraszam właśnie na Mil Piedras Viognier.

Mało brakowało, a odmiana viognier zniknęłaby z powierzchni ziemi. 50 lat temu doliczono się w sumie na świecie zaledwie 16 hektarów obsadzonych tymi winogronami! A większość stanowiły i tak parcele we francuskim Condrieu.

Ten dramatyczny brak popularności nie wziął się jednak znikąd. Viognier jest bardzo podatna na szkodniki oraz choroby i przez to trudna w uprawie. Nie ma gwarancji na stabilny i zdrowy plon. Jej niskokwasowe owoce, o grubej skórze potrzebują też wyjątkowo dużo słońca, żeby prawidłowo dojrzeć.

Wysiłki winiarzy wynagradza, dając trunki dobrze zbudowane, kwiatowe, o charakterystycznej brzoskwiniowej nucie. Do odrodzenia viognier przyczynili się winiarze z Australii oraz USA i choć pozostała odmianą niszową, dziś przeżywa swój zasłużony renesans.

W Benvenuto de la Serna robią z viognier przyjemne wytrawne wino o jasnym zielonożółtym kolorze. Mil Piedras Viognier pachnie lekko kapryfolium i, jakże by inaczej, brzoskwinią. Uważny nos wyczuje też miód i jabłko. To ostatnie pojawia się też w smaku tuż obok cytrusów i odrobiny korzennych przypraw.

Mil Piedras Viognier jest świeżym winem, doskonałym zarówno jako aperitif, jak i dopełnienie dań z ryb, drobiu lub rozmaitych azjatyckich curry. By w pełni rozkoszować się jego walorami, proponuję schłodzić je do 10–14 stopni.

O czym mowa? O Fiesta Nacional de la Vendimia, zwanej w skrócie po prostu Vendimią, Narodowym Święcie Winobrania w argentyńskim mieście Mendoza. To święto miłości do wina i... kobiet oczywiście, bo czymże byłyby te winne dożynki bez wyborów Królowej Winobrania! Uroczyste pobłogosławienie zbiorów, degustacje win, koncerty, występy artystów, pokazy fajerwerków i wreszcie wielka parada pretendentek oraz wybór tej, która przez rok będzie reprezentowała wina Mendozy, przyciągają co roku tysiące gości ze wszystkich niemal kontynentów.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Materiał Partnera
Motory molekularne. Tak naukowcy uczą nanocząsteczki kręcić się na zawołanie
Nauka
Połączenie tych dwóch leków wydłużyło życie myszy o około 30 proc. Czy pomoże ludziom?
Nauka
Naukowcy ostrzegają przed tym, co dzieje się w oceanach. „Prawdziwy powód do niepokoju”
Nauka
Rak i ryba. Czy mogą nam pomóc usunąć mikroplastik ze środowiska?
Materiał Promocyjny
Obiekt z apartamentami inwestycyjnymi dla tych, którzy szukają solidnych fundamentów
Nauka
Niezwykłe znalezisko na Hawajach. Z jądra Ziemi wyciekają złoto i inne cenne metale