Złodziej płodności

Dotyczy nawet co ósmej kobiety na świecie, ale nawet połowa z nich nie wie o chorobie. Diagnozę poznają, kiedy nie mogą zajść w ciążę.

Publikacja: 29.02.2016 17:06

Lena Dunham podkreśla swoje zaangażowanie w walkę z chorobą nawet wzorem na ubraniu

Lena Dunham podkreśla swoje zaangażowanie w walkę z chorobą nawet wzorem na ubraniu

Foto: Wikimedia Commons

Kiedy Lena Dunham, twórczyni i gwiazda popularnego serialu „Dziewczyny", oświadczyła, że robi sobie przerwę od występów publicznych z powodów zdrowotnych, o jej chorobie rozpisały się najważniejsze amerykańskie serwisy. I połowa z nich musiała prostować błędne informacje, bo choć według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na endometriozę cierpi nawet co ósma kobieta, nadal niewiele o niej wiadomo. Sprostowanie do artykułu zamieścił nawet szacowny CNN, który podał m.in., że choroba dotyczy kobiet w wieku 30–40 lat, a jedyną pewną kuracją jest histerektomia, czyli usunięcie macicy.

Ginekologom od tych rewelacji zjeżyły się włosy na głowie, bo co najmniej od kilku dziesięcioleci wiadomo, że endometrioza zaczyna się już w okresie pokwitania, a więc w wieku kilkunastu lat, i może trwać całe życie, a histerektomia jest ostatecznością, i to zazwyczaj u kobiet po menopauzie.

W poniedziałek rozpoczyna się Światowy Tydzień Świadomości Endometriozy.

„Zwykłe bóle"

Trudno jednak winić dziennikarzy. Endometrioza to jedna z najsłabiej diagnozowanych chorób kobiecych. Jej główne objawy – ból podbrzusza i niepłodność – łatwo przypisać innym chorobom albo zignorować jako „zwykły" ból miesiączkowy. Według danych Światowej Fundacji Badań nad Endometriozą (World Endometriosis Research Foundation) co czwarta ze 176 milionów chorych nie odczuwa żadnych dolegliwości, a połowa nie wie, że ich dolegliwości mają nazwę.

– Zdarza się, że diagnostyka endometriozy przysparza dużo trudności nawet lekarzom – przyznaje prof. Ewa Barcz z Uniwersyteckiego Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka przy pl. Starynkiewicza w Warszawie, twórczyni działającej tam od kilku lat Poradni Leczenia Endometriozy. – Objawy mogą być na tyle niespecyficzne, a często też dotyczą innych układów i narządów, że pacjentki leczone są przez gastroenterologów, urologów czy pulmonologów. Z kolei bóle przy stosunku niejednokrotnie są traktowane jako problem o marginalnym znaczeniu lub też poszukuje się ich przyczyny w sferach emocjonalnych – dodaje prof. Barcz.

Na nieoczywiste symptomy nabierają się także ortopedzi, którzy na ból krzyża zalecają fizjoterapię. Zdarza się, że diagnoza nie jest oczywista dla ginekologów. Nic dziwnego. W wielu przypadkach ostateczną diagnozę można postawić dopiero po laparoskopowej operacji zwiadowczej.

Nazwa choroby często pada w gabinetach specjalistów od niepłodności, bo według statystyk poważne trudności z zajściem w ciążę ma co trzecia chora na endometriozę, a część lekarzy mówi nawet o 40–50 proc., co dawałoby nawet 88 mln kobiet na świecie.

Znikająca szansa na macierzyństwo

Dla wielu w momencie diagnozy jest już za późno na leczenie – komórki endometrium, czyli błony śluzowej macicy, zdążyły się wszczepić w jajniki i jajowody i co miesiąc, mimo zmiany miejsca, zachowują się jak podczas menstruacji, krwawiąc do wnętrza ciała. Przy braku ujścia krew tworzy skrzepy, zrosty i torbiele. Część pań z niedrożnymi jajowodami i jajnikami pozajmowanymi przez zmiany szansę na macierzyństwo ma tylko dzięki metodzie in vitro. Inne biologicznych dzieci nie doczekają się nigdy, bo endometrioza potrafi uszkodzić komórkę jajową na każdym etapie rozwoju.

Paradoksalnie łatwiej mają te, którym bolesne miesiączki nie pozwalają normalnie funkcjonować i tak jak Lena Dunham „leżą w łóżku w pozycji płodowej po mocnej dawce środka przeciwbólowego, przeżutego, nie połkniętego, dla szybszego efektu".

„Krwawię od 30 dni i nie potrafię już ukryć bólu, strachu i zmęczenia" – napisała scenarzystka i aktorka na swoim blogu lennyletter.com w słynnym poście, który wzbudził zainteresowanie mediów.

Chore, które ból zatrzymuje w domu, szybciej doczekują się właściwej diagnozy i mają szansę na wyciszenie endometriozy, którą – jak mówią lekarze – można wytłumić i zoperować, ale nigdy nie wyleczy się jej do końca.

To się leczy przez całe życie

Dobry specjalista potrafi dobrać odpowiednią metodę leczenia – środkami hamującymi owulację, czyli typowymi pigułkami antykoncepcyjnymi, które pozwalają zniwelować ból – lub metodami chirurgicznymi, mającymi na celu przywrócenie płodności. Wciąż jednak wiele kobiet nie ma szansy dotrzeć do specjalistycznej poradni, która zaproponuje leczenie skrojone na miarę potrzeb. Wiele niepotrzebnie ląduje na stole operacyjnym, podczas gdy wystarczyłaby farmakoterapia.

– Endometriozę należy leczyć kompleksowo przez całe życie, a lekarz musi dostosować terapię do potrzeb pacjentki. Inaczej leczy się 18-latkę, a inaczej kobietę, która stara się zajść w ciążę. Trzeba też pamiętać, że nie zawsze optymalnym rozwiązaniem jest operacja – mówi prof. Barcz.

Gdzie szukać pomocy przy endometriozie? Najlepiej przy dużych szpitalach klinicznych i u ginekologów wyspecjalizowanych w jej leczeniu. Pomocą służy Polskie Stowarzyszenie Endometrioza, które na swojej stronie internetowej pse.aid.pl informuje m.in. o bezpłatnych konsultacjach w warszawskich poradniach leczenia endometriozy przy ul. Żelaznej i pl. Starynkiewicza. Warto z nich skorzystać, bo to do tych ośrodków trafiają pacjentki z całej Polski, również ofiary zaniedbań i zbyt agresywnego leczenia.

Nauka
W organizmach delfinów znaleziono uzależniający fentanyl
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku
Nauka
Jak picie kawy wpływa na jelita? Nowe wyniki badań
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nauka
Północny biegun magnetyczny zmierza w kierunku Rosji. Wpływa na nawigację