Czworo działaczy Extinction Rebellion obsługiwało wóz strażaki, na którym rozwinęła transparent wzywający rząd do „zaprzestania finansowania śmierci klimatycznej”. Wejście do ministerstwa zostało oblane czerwoną farbą. Według deklaracji grupy, rozpylono w ten sposób 1800 litrów.

W pewnym momencie protestujący stracili kontrolę nad wężem strażackim, który zaczął oblewać czerwoną farbą nie tylko fasadę budynku, ale całą ulicę dookoła. Udało im się jednak opanować sytuację. Dopiero później na miejscu pojawiła się policja, aby chronić budynek.

Uczestnicy akcji twierdzili, że wóz strażacki był wyłączony z użytku, a „sztuczna krew”, którą rozlewali, jest wodą z barwnikiem spożywczym i można ją zmyć.

Znana z radykalnych akcji ekologiczna organizacja Extinction Rebellion w swoim oświadczeniu podkreśliła „niespójność między deklaracjami rządu Wielkiej Brytanii, jakoby kraj ten był światowym liderem w walce ze zmianami klimatycznym, przy jednoczesnym przekazywaniu ogromnych sum pieniędzy na poszukiwania paliw kopalnych i projekty o wysokiej emisji dwutlenku węgla”.