Ciała spreparowane metodą Gunthera von Hagensa sprzedają się bardzo dobrze. Niemiecka firma, która zatrudnia ok. 55 pracowników, zamierza zwiększyć zatrudnienie i produkcję.
W Guben na granicy polsko-niemieckiej ciągu miesiąca powstaje około pięciu plastynatów. Sporządzane są nie tylko z ludzkich zwłok, ale i ciał zwierząt. Firma ponad 90 proc. eksponatów wytwarza na potrzeby uniwersytetów. Produkcja odbywa się głównie na potrzeby USA, Bliskiego Wschodu i krajów Azji Środkowej.
Odwiedzający Guben mogą obserwować w szklanym plastinarium proces preparowania zwłok. Na plastynację jednego ciała potrzeba ponad 1500 godzin pracy.
Krytycy pracy von Hagensa zwanego też "Doktorem Śmierć" zarzucają mu naruszanie godności ludzkiej. W 2004 roku niemiecki tygodnik "Der Spiegel" opublikował artykuł ze stwierdzeniem, że Hagens kupuje ciała chińskich skazańców. Twórca plastynatów wiele razy zapewniał, że ciała pozyskuje drogą darowizn, dokonywanych przez dawców jeszcze za ich życia.
Gunther von Hagens swoją nowatorską metodę preparowania ludzkich zwłok opracował w 1977 roku a już trzy lata później zaczął ją stosować na skalę przemysłową. W 2005 roku von Hagens chciał rozpocząć produkcję palstynatów w Polsce, w Sieniawie Żarskiej, jednak projekt został odrzucony przez polskie władze. Plastinarium powstało w 2006 roku w niemieckim mieście Guben, oddalonym ok. 60 km od Sieniawy Żarskiej.