Reklama

Bank końca świata gotowy na apokalipsę

Liczba próbek nasion roślin przechowywanych w specjalnym sejfie na Svalbardzie zbliża się do miliona.

Aktualizacja: 23.02.2017 21:03 Publikacja: 23.02.2017 17:41

Wejście do schronu wiedzie przez 130-metrowy korytarz. Wewnątrz jest miejsce na 4,5 mln próbek nasio

Wejście do schronu wiedzie przez 130-metrowy korytarz. Wewnątrz jest miejsce na 4,5 mln próbek nasion roślin.

Foto: AFP

Globalny Bank Nasion – schron wydrążony w wiecznej zmarzlinie i w stoku góry na norweskim archipelagu Svalbard – ma przechowywać materiał niezbędny do odtworzenia każdego rodzaju jadalnej rośliny. Właśnie wzbogacił się o 50 tys. nowych próbek. Wszystko po to, by w razie katastrofy ekologicznej można było odbudować bioróżnorodność Ziemi.

Nasiona w nowej partii pochodzą z Beninu, Indii, Pakistanu, Libanu, Maroka, Holandii, USA, Meksyku, Bośni i Hercegowiny, Białorusi i Wielkiej Brytanii. – To pokazuje, że chociaż w wielu dziedzinach nie zgadzamy się ze sobą, łączy nas wysiłek na rzecz zachowaniu bioróżnorodności roślin, która zapewni nam w przyszłości wystarczające zasoby pożywienia – mówiła Marie Haga, szefowa Crop Trust, organizacji współzarządzającej ośrodkiem.

Bank powstał z inicjatywy Amerykanina Cary'ego Fowlera, który przerażony rozwojem sytuacji międzynarodowej i globalnym ociepleniem klimatu postanowił zbudować schron, w którym przechowywane byłyby „kopie" nasion z lokalnych banków genów. Do pomysłu przekonał norweski rząd oraz m.in. Fundację Billa i Melindy Gatesów, którzy w części sfinansowali budowę.

Prace rozpoczęły się w 2006 roku. Kosztem zaledwie 9 mln dolarów stworzono odizolowany ośrodek wydrążony niedaleko miejscowości Longyearbyen na zachodnim wybrzeżu Spitsbergenu. Oficjalnie uruchomiono go w lutym 2008 roku, przenosząc do niego zasoby Nordic Gene Bank liczące ok. 10 tys. próbek nasion należących do 300 różnych gatunków.

Futurystyczne wejście do schronu otwiera 130-metrowy tunel wiodący do „sejfu" o powierzchni ok. tysiąca metrów kwadratowych. To tu są przechowywane wszystkie próbki. Miejscowa kopalnia węgla dostarcza paliwa do zasilania agregatów, których energia umożliwia schłodzenie wnętrza sejfu do ok. -18 stopni Celsjusza. Nawet jeżeli z jakichś przyczyn agregaty przestaną działać, minie kilka tygodni, zanim temperatura wewnątrz wzrośnie do tej, jaką mają otaczające skały – czyli ok. -3 stopni Celsjusza. Również w takich okolicznościach większość nasion może przetrwać długie lata i nadawać się później do użytku. Niektóre mogą przeleżeć w zimnie nawet 200 lat.

Reklama
Reklama

Spitsbergen został wybrany na miejsce budowy Globalnego Banku Nasion nie tylko dlatego, że jest tam zimno. Rejestruje się tam niewielką aktywność tektoniczną, w związku z tym nie ma wielkiego ryzyka, że trzęsienie ziemi zniszczy biologiczny depozyt. Sam bank znajduje się na wysokości 130 metrów – to wystarczy, aby nie sięgnęły tam fale tsunami czy podnoszący się poziom oceanu na skutek topienia się czap lodowych na biegunach.

Ośrodek nie wymaga bieżącej obsługi – stoi prawie pusty. A w nim leżą hermetycznie zafoliowane próbki roślin z całego świata.

Cary Fowler w rozmowie z „Business Insider" podkreśla, że bank nie powstał tylko po to, by odrodzić świat po kataklizmie niszczącym naszą cywilizację. „To nie o to chodzi, one nie są do sadzenia. To zasoby genetyczne, które mogą się przydać do krzyżowania gatunków" – uważa Fowler. „Nie musimy doświadczyć apokalipsy, aby skorzystać z banku i spłacić po wielekroć koszty jego budowy. Nie przewidujemy końca świata, jesteśmy pragmatyczni. Nasz skład ma rozwiązać problem utraty bioróżnorodności w bankach genów".

Bank już raz się przydał. We wrześniu ubiegłego roku organizacja International Center for Agricultural Research in Dry Areas (ICARDA) poprosiła o zwrot depozytu 116 tys. próbek. Organizacja przenosiła się z ogarniętej wojną Syrii (Aleppo) do Bejrutu. Oddała wcześniej na przechowanie 325 skrzynek i teraz poprosiła o 130 z nich. Większość z nich zawiera nasiona roślin dobrze znoszących ciepły i suchy klimat. Pochodzą z Australii i Afryki.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: p.koscielniak@rp.pl

Nauka
Naukowcy wskazują na zaskakującą przyczynę epidemii dżumy. „Jedna z największych katastrof ludzkich”
Nauka
Przełomowe badania DNA zaprzeczają popularnej teorii. Chodzi o ewolucję Homo sapiens
Nauka
Po co robotnice zabijają własne poczwarki? Niezwykłe zachowanie mrówek
Nauka
Ostatnia superpełnia w tym roku już niedługo. Kiedy obserwować Zimny Księżyc?
Materiał Partnera
Radio na laser i opary rubidu. Kwantowy wynalazek fizyków z UW
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama