Wydarzenia miały dramatyczny przebieg. W trakcie śpiewania „Can't Feel My Face” piosenkarz nagle stracił głos i opuścił scenę. Następnie powrócił, aby poinformować, że nie może kontynuować koncertu.

Czytaj więcej

Bard imprezowego nihilizmu śrubuje kolejne rekordy

Przeprosił i ogłosił, że wszyscy fani odzyskają pieniądze za bilety.

„Nie wiem, co się stało, ale kiedy krzyknąłem po prostu straciłem głos. To mnie zdewastowało, nie chcę przerywać koncertu, ale nie mam wyjścia” – powiedział The Weeknd. 

Czytaj więcej

Uchodźca chce być jak Michael Jackson