Od dzisiaj reklamy w Radiu Zet zdrożeją w porównaniu z dotychczasowym cennikiem średnio o 4,7 proc., a w Radiu Eska – o 4 proc. – Poprzedniej korekty cennika dokonaliśmy dwa lata temu – mówi „Rz” Jaromir Sroga, dyrektor sprzedaży i marketingu grupy Eurozet, do której należy Radio Zet. W przyszły poniedziałek śladem tych rozgłośni pójdzie publiczna Trójka, gdzie ceny wzrosną średnio o 2 proc.
Wcześniej tej jesieni na podwyżki zadecydowała się też Grupa Radiowa Agory, właściciel m.in. radia Tok FM i sieci Złote Przeboje. Lider ogólnopolskiego rynku słuchalności – RMF FM zdecydował się podnieść ceny średnio o 5,2 proc. To nie jest żaden rozpaczliwy ruch ani zmowa. W ostatnich latach stacje radiowe nie były skłonne podnosić cen, bo reklama telewizyjna jest wciąż w naszym kraju relatywnie tania, a relacja kosztów dotarcia do tysiąca osób z reklamą poprzez radio w stosunku do podobnych działań poprzez telewizję nie mogła być zachwiana. Okazja nadarzyła się w końcu w tym roku w związku z podwyżkami reklam w telewizji – stacje radiowe wykorzystały ją i podniosły ceny – uważa Maciej Teliszewski, dyrektor zarządzający CR Media Consulting.
Już we wrześniu było wiadomo, że jesień upłynie w telewizjach pod znakiem ogromnych podwyżek cen – po wakacjach TVN zaproponowała ceny wyższe w porównaniu z wrześniem rok wcześniej średnio o 65 proc., Polsat – o ponad 20 proc, a TVP – o 10 proc.
Według Tomasza Ramzy, media directora w domu mediowym MPG, podwyżki w radiach można zinterpretować jako osłanianie się przed ewentualnym spowolnieniem na rynku reklamy, do jakiego może dojść w 2009 roku, jeśli w obliczu kryzysu gospodarczego firmy zaczną ograniczać wydatki na marketing i reklamę. – To, że drożeje telewizja, nie upoważnia radia do podwyżek. Radia wiedzą, że zbliża się kryzys i że w związku z tym będą musiały podnosić rabaty. Podwyżki to zbrojenie się przed tym czasem. Przy większych rabatach po podwyżkach zyskają z rynku tyle samo co dotychczas – uważa Ramza.
Wielkość przyszłorocznego rynku reklamy radiowej szacowana jest na ponad 500 mln zł. Tomasz Ramza szacuje przyszłoroczny wzrost radiowego rynku na 4 proc., a Maciej Teliszewski z CR Mediów na 7 – 8 proc.