Microsoft, właściciel konkurującej z Google przeglądarki Bing wynajął do stworzenia swojej kampanii amerykańską agencję DROGA5 New York. Bing chciał odmłodzić swoich użytkowników (głównie korzystają z niego kobiety w średnim wieku) oraz wypromować swoje usługi geolokalizacyjne. Agencja wykorzystała do tego osobę rapera Jay-Z, który właśnie wydał autobiografię. Fragmenty z jego książki (350 stron) pod tytułem "Odkodowany", porozklejał w 13 największych miastach na świecie – w klubach, na billboardach, przystankach, wyprodukowanej w tym celu odzieży. A zainteresowani książką fani rapera mogli za pomocą serwisu geolokalizacyjnego Binga "odrejestrowywać" że byli w tych miejscach i tworzyć własne mapy całego projetu. W efekcie akcja miała na facebooku ponad milion fanów, książka w pierwszym tygodniu sprzedaży trafiła na drugie miejsce bestsellerów New York Timesa, a wejść na Binga było w ciągu miesiąca o 11,7 proc. więcej niż przed kampanią.
Za kampanię "Odkoduj Jay-Z z Bingiem" agencja Droga5 dostała grand prix w kategorii titanium and integrated lions. Dlaczego? – Nie sądzę, żeby ktokolwiek na tej sali kiedykolwiek powiedział, że coś "wybinguje". Mówi się "googluje". I to jest największy problem Binga, który jednak nie zdecydował się reklamować siebie. Dał ludziom próbkę swoich możliwości i pokazal, że oferuje dobry produkt. Zaprezentował im go, a oni będą opowiadać o nim kolejnym osobom – uważa Fernanda Romano, globalna szefowa kreacji cyfrowej i eksperymentalnej w agencji Euro RSCG Worldwide zasiadająca w jury, cytowana przez amerykański magazyn branżowy "Advertisig Age".
W równie ważnej dla branży kategorii film lions nagrodzono pracę holenderskiej agencji Wiedeń+ Kennedy Amsterdam dla Nike. Trzyminutowy spot filmowy "Napisz przyszłość" pokazuje najbardziej emocjonujące chwilę rozgrywek piłkarskich przeplatające się z momentami chwały, jakich potem dostąpią po wygranych meczach piłkarze. Dla Christiano Ronaldo odsłaniany jest np. pomnik, a dzieci w Wielkiej Brytanii masowo dostają na imię "Wayne" w hołdzie Wayne'owi Rooneyowi. Pokazane jest, jak swoim piłkarzom w czasie rozgrywek kibicują ludzie na całym świecie. – Bardzo trudnym zadaniem jest stworzenie globalnej kampanii, która łączy ludzi na poziomie lokalnym, a tej pracy sie to niewątpliwie udało – podsumował Tony Granger, przewodniczący jury w tej kategorii, szef działu kreacji w agencji Y&R.
Polacy wypadli na zakończonym w niedzielę 58 Międzynarodowym Festiwalu Reklamowym w Cannes lepiej niż rok temu, gdy przywieźli do Polski dwie srebrne statuetki i jedną brązową. Dwa srebrne lwy w kategorii reklama prasowa dostała agencja Euro RSCG Warszawa za dwie prace składające się na kampanię AirWicka dla Reckitt Benckisera. Srebrnego lwa dostał w kategorii pr lions wespół z odziałem londyńskim polski oddział agencji public relations Hill&Knowlton za kampanię internetową oswajającą ze stwardnieniem rozsianym (w Internecie stworzono symulator, pozwalający na poczucie się, jak osoba chorującą na te chorobę). Zlecił ją Gedeon Richter Marketing.
Statuetkę brązowych lwów agencja Publicis Polska dostała za kampanię społeczną „Bezpieczne dziecko w sieci" w kategorii media lions, za najlepsze wykorzystanie działań niestandardowych. Miała ona uwrażliwiać na problem pedofilii w Internecie. W sklepach dziecięcej marki Croccodrillo, rozmieszczone zostały wieszaki z dziecięcą bielizną, pod którą próbuje sięgnąć internetowa "łapa" (ikonka pojawiająca się podczas pracy w sieci, gdy chce się za pomocą myszy coś na ekranie przesunąć). Na wieszaku jest też ostrzeżenie: „Pedofile są aktywni w Internecie – chroń swoje dziecko, dowiedz się, jak zapewnić mu bezpieczeństwo w sieci". Brązowego lwa dostała także praca agencji Euro RSCG Warszawa w kategorii promo& activation lions opracowana dla Stowarzyszenia Amazonki. Włączyła się w nią marka odzieżowa H&M, w której sklepach do zakupów dokładane były piszczące przy wyjściu ze sklepu klipsy opatrzone napisem: "To, co człowiek przegapi, znajdzie maszyna. Wczesny sygnał ratuje życie. Umów się na mammografię".