Promocja idzie do gospodarki

Resort Waldemara Pawlaka zaczął konsultacje z przedsiębiorcami na temat spójnej promocji za granicą

Publikacja: 23.02.2010 06:00

Eksport w 2009 roku spadŁ o 17 proc. Na początku 2009 roku sprzedawaliśmy za granicę o kilkadziesiąt

Eksport w 2009 roku spadŁ o 17 proc. Na początku 2009 roku sprzedawaliśmy za granicę o kilkadziesiąt procent mniej niż w 2008. Ale końcówka roku była dla eksporterów lepsza. Z danych GUS wynika, że tylko w grudniu sprzedaliśmy towary za 7,6 mld euro.

Foto: Rzeczpospolita

Organizacje przedsiębiorców dostały po wielu miesiącach oczekiwania z resortu gospodarki „Strategię umiędzynarodowienia gospodarki polskiej”, czyli koncepcję promocji polskiego biznesu za zagranicą.

– Dobrze, że jest – przyznaje Maria Montowska, dyrektor z Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej. Według niej największym pozytywem strategii jest usystematyzowanie zalet i problemów gospodarki. Ale jak zaznacza, w przepastnym dokumencie za bardzo optymistycznie potraktowano zagrożenia oraz za mało wzięto pod uwagę opinie i doświadczenia samych przedsiębiorców.

– Nie ma w nim też harmonogramu wdrażania systemu, a więc tego, co najbardziej jest potrzebne – dodaje.

Pierwotnie strategia, gdzie miały się znaleźć kierunki wspierania eksportu, miała być gotowa jeszcze w połowie ubiegłego roku. – Od wielu lat trwał spór kompetencyjny, jaki resort powinien odpowiadać za promowanie gospodarki – przypomina Adam Ambrozik, ekspert Konfederacji Pracodawców Polskich. – Od tego roku jest to Ministerstwo Gospodarki. Dla nas jednak najważniejsze jest, jaki plan i kiedy zostanie wdrożony – przyznaje ekspert. A to może potrwać.

[wyimek]35,4 mln zł miał do wydania w 2009 r. resort gospodarki na promocję Polski za granicą[/wyimek]

– Chcemy dokument najpierw skonsultować z organizacjami przedsiębiorców – tłumaczy Rafał Baniak, wiceminister gospodarki. – Dopiero gdy poznamy ich oceny i pomysły, przedstawimy strategię na posiedzeniu rządu – Rafał Baniak ma nadzieję, że stanie się to w ciągu dwóch – trzech miesięcy.

Resort zastrzega, że zależy mu na promocji gospodarki, a nie marki „Polska”. Autorzy strategii (pod kierownictwem Prof. Zofii Wysokińskiej z Uniwersytetu Łódzkiego) przestrzegają, iż nie należy utożsamiać promowania gospodarki z promowaniem marki, bo nie uda się zwiększyć znaczenia Polski w gospodarce międzynarodowej przez działania marketingowe. Ich zdaniem w Polsce zbyt dużą wagę przykłada się do wizerunku, a za małą do praktycznego wsparcia eksportu, jak choćby do bezpłatnych informacji przeznaczonych dla firm.

Strategia koncentruje się więc, jak zaznacza wiceminister, na działaniach, które mają spowodować wzrost handlu i inwestycji.

Po to, by zrealizować te cele, resort proponuje jako priorytety: eksport, bezpośrednie inwestycje zagraniczne oraz polskie inwestycje za granicą.

Autorzy proponują wprowadzenie wskaźników mierzenia efektów realizacji strategii. Mają to być między innymi zwiększenie obrotów polskiego handlu zagranicznego, wzrost napływu inwestycji zagranicznych, wzmocnienie powiązań międzynarodowych polskich przedsiębiorstw czy liczba firm, którym udało się nawiązać międzynarodową kooperację. Ich zdaniem potrzebne jest określenie branż i kierunków priorytetowych (krajów), opracowanie promocji produktów przemysłu obronnego, współpraca z Polonią, finansowe wsparcia eksportu oraz opracowanie instrumentów pozafinansowych takiego wsparcia. Ministerstwo Gospodarki proponuje również lepszą współpracę z samorządami lokalnymi i przedsiębiorstwami.

Wszystko ma oczywiście kosztować. Na ten temat jeszcze resort gospodarki nie ma wiele do powiedzenia. Jednakże jako kraj wydajemy na promocję gospodarki w porównaniu do podobnych wielkościowo krajów co najmniej trzy razy za mało.

—adw

[ramka]

[b]Przykłady z zagranicy[/b]

W Polsce promocją gospodarki zajmuje się ok. 60 urzędów i instytucji i wydają ok. 100 mln zł rocznie. W innych krajach promocją zajmują się wyspecjalizowane instytucje o znacznie wyższych kompetencjach i budżetach. Japońska Organizacja Handlu Zagranicznego (JETRO) dysponuje rocznym budżetem rzędu 1,2 mld zł. USA powołały w każdym kraju europejskim wyodrębnione w ramach ambasady amerykańskiej jednostkiUS Commercial Services. A państwowa agencja niemiecka Germany Trade and Invest ma aktualną stronę WWW z najnowszymi danymi o rynkach zagranicznych przygotowywana przez specjalnych dziennikarzy gospodarczych zatrudnionych przez agencję. W Wielkiej Brytanii wydaje się na promocję 200 mln funtów rocznie, ale każdy zainwestowany w działania promocyjne funt przynosi 6 funtów zysku. [/ramka]

Organizacje przedsiębiorców dostały po wielu miesiącach oczekiwania z resortu gospodarki „Strategię umiędzynarodowienia gospodarki polskiej”, czyli koncepcję promocji polskiego biznesu za zagranicą.

– Dobrze, że jest – przyznaje Maria Montowska, dyrektor z Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej. Według niej największym pozytywem strategii jest usystematyzowanie zalet i problemów gospodarki. Ale jak zaznacza, w przepastnym dokumencie za bardzo optymistycznie potraktowano zagrożenia oraz za mało wzięto pod uwagę opinie i doświadczenia samych przedsiębiorców.

Pozostało 87% artykułu
Media
Donald Tusk ucisza burzę wokół TVN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Media
Awaria Facebooka. Użytkownicy na całym świecie mieli kłopoty z dostępem
Media
Nieznany fakt uderzył w Cyfrowy Polsat. Akcje mocno traciły
Media
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Media
Gigantyczne przejęcie na Madison Avenue. Powstaje nowy lider rynku reklamy na świecie