Ruszyła cyfryzacja naziemnej telewizji, ale Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji chce też wygospodarować częstotliwości dla cyfrowego radia.
– Czekamy na odpowiedź z Urzędu Komunikacji Elektronicznej z informacją o tym, jakie częstotliwości można przeznaczyć na ten cel – mówi „Rz” Witold Kołodziejski, przewodniczący KRRiT. Jeszcze w październiku ubiegłego roku UKE ogłosił w tej sprawie konsultacje wśród nadawców radiowych. Proponowane im pasmo uznali jednak za niewystarczające. Nadawcy radiowi planują wysłać w kwietniu do UKE pismo w sprawie rezerwacji częstotliwości cyfrowych.
Nad wprowadzeniem takiej usługi nadawcy debatują wraz z urzędami w ramach Polskiego Forum Radiofonii Cyfrowej. – Chcielibyśmy zrobić krok naprzód, bo Europa ma scyfryzowane radio we wszystkich krajach na zachód od Polski – mówi „Rz” Michał Niepielski, dyrektor techniczny radia RMF FM.
Forum przygotowuje teraz pismo do urzędów, w którym proponuje np., które częstotliwości można w tym celu wykorzystać. – Rozważamy też znalezienie dla takiej usługi modelu biznesowego. Radiu nikt nie każe, tak jak telewizji, oddawać częstotliwości analogowych, ale to oznacza, że będziemy musieli ponosić podwójne koszty nadawania. Trzeba więc pomyśleć o finansowaniu tej usługi – podkreśla Niepielski.
Co wprowadzenie cyfrowego radia oznaczałoby dla słuchaczy? – Większą liczbę ogólnopolskich stacji radiowych. Dzięki tej zmianie pojawiłoby się w Polsce nawet do kilkunastu ogólnopolskich stacji nadawanych cyfrowo – mówi Witold Kołodziejski. Do odbierania naziemnego radia cyfrowego nadawanego w systemie T-DAB lub T-DAB+ potrzebne będą jednak zupełnie nowe radia.