W Europie Centralnej i Wschodniej spadek wpływów z reklam będzie prawie dwukrotnie większy i jednocześnie najwyższy wśród wszystkich analizowanych w raporcie ZenithOptimedia Group regionów.
Globalne wpływy z reklam wyniosą w tym roku 453,25 mld dol., o 6,9 proc. mniej niż rok wcześniej. Analitycy ZenithOptimedia Group (ZOG) skorygowali w dół swoje prognozy z grudnia – wtedy szacowali, że w tym roku rynek reklamy na świecie będzie wart 490, 5 mld dol., zaledwie o 0,2 proc. mniej niż w 2008 roku. Jedynym medium, którego wpływy nie spadną w skali globalnej, będzie Internet – rynek reklamy w sieci urośnie w tym roku o 8,6 proc.
– Od czasu naszych ostatnich prognoz sytuacja na światowym rynku reklamy mocno się pogorszyła. Gwałtownie spadła sprzedaż, co spowodowało spowolnienie gospodarcze na wielu rozwijających się rynkach – komentują w raporcie.
To efekt tego, że na całym świecie ludzie tną wydatki, ograniczając się do zakupu niezbędnych produktów, a duże inwestycje odkładają na lepsze czasy. W dodatku w tym roku światowej gospodarki nie nakręcą takie wydarzenia jak olimpiada czy wybory prezydenckie w USA. Wśród regionów największy spadek wpływów z reklam odczuje Europa Centralna i Wschodnia – w tym roku firmy wydadzą tam na promocję 30,19 mld dol., aż o 13,9 proc. mniej niż rok wcześniej. W USA wydatki na reklamę spadną o 8,7 proc.
– Świat notuje gwałtowne pogorszenie sytuacji ekonomicznej – kurs w dół rozpoczął się w trzecim kwartale 2008 r., przyspieszył w czwartym, a pierwszy kwartał tego roku jest co najmniej tak ciężki jak poprzedni. U progu drugiego kwartału 2009 roku dokładne prognozowanie jest w dużym stopniu ograniczone przez wyczekiwanie klientów na potwierdzenie czekających ich zobowiązań. Wielu z nich już teraz traktuje reklamę jako dodatkowy wydatek, z którego można zrezygnować – piszą analitycy ZOG.