Urządzenia mobilne podbijają Internet. Podczas gdy w 2009 roku przesyłały zaledwie 0,89 proc. danych w obrębie sieci WWW, dziś generują ruch pięciokrotnie większy – podaje NetMarketShare.
W USA ten wzrost jest jeszcze wyraźniejszy: udział smartfonów i tabletów w tamtejszym ruchu sieciowym sięga 8,2 proc., z czego aż 2,6 proc. przypada na iPada. W skali świata tablet Apple'a ma nieco skromniejsze wyniki: generuje 1 procent danych w sieci.
– Smartfony i tablety stają się coraz wygodniejsze i coraz bardziej funkcjonalne, a jednocześnie użytkownicy pragną ciągłej obecności w sieci. To razem przyczynia się do zwiększenia udziału mobilnej transmisji danych w całkowitym ruchu internetowym – twierdzi Grzegorz Bernatek, kierownik działu analiz z firmy Audytel. Specjalista uważa, że niewielkie urządzenia wyposażone w podstawowy zestaw funkcji w zupełności wystarczą do tego, co w sieci robimy najchętniej: odwiedzania portali społecznościowych i wymiany e-maili. Do najpopularniejszych funkcji mobilnych już wkrótce dołączy transmisja wideo – wynika z badań Visual Networking Index (VNI) przygotowanych przez Cisco. W 2015 roku będzie to usługa napędzająca dwie trzecie ruchu w sieci.
O tym, że urządzenia mobilne są na fali wznoszącej, świadczą świetne wyniki ich sprzedaży. Samsung, czwarty producent smartfonów na świecie, ogłosił, że w ciągu 55 dni od wprowadzenia na rynek sprzedał 3 mln swoich inteligentnych telefonów Galaxy S II, wszystkich aparatów z serii Galaxy zaś – 10 mln.
W 2010 roku na świecie sprzedało się 300 mln smartfonów, z czego 27 proc. wyposażonych jest w system operacyjny Android. Mimo to najwięcej ruchu w sieci generują właściciele iPhone'ów, wyposażonych w system iOS.